Jeżeli ministerstwo nie zwiększy dotacji, promy mogą pływać z mniejszą częstotliwością. W kasie Żeglugi Świnoujskiej brakuje czterech milionów złotych.
- Miasto złożyło już wniosek do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju o zwiększenie dotacji, która od sześciu lat nie zmienia się, a koszty rosną - mówi rzecznik prezydenta Świnoujścia Robert Karelus. - Spójrzmy tylko na ceny paliwa. W 2008 roku to było około sześciu milionów złotych. W ostatnim roku to było już 11-12 milionów złotych. Dotacje pozostają na niezmienionym poziomie.
Świnoujska miejska przeprawa rocznie kosztuje ok. 28 mln złotych. 22 mln zł to subwencja z budżetu państwa, resztę dokłada miasto.
Decyzję o ewentualnym zwiększeniu dotacji ministerstwo podejmie w ciągu najbliższych tygodni.
Sławomir Orlik