We wtorek 4 listopada, Zarząd Kanału Sueskiego (SCA) spotkał się z przedstawicielami głównych linii żeglugowych, aby przekonać ich do powrotu i do korzystania z kluczowej drogi wodnej łączącej Europę z Azją przez Morze Czerwone.
W ciągu ostatnich dwóch lat główne linie kontenerowe i wiele innych przedsiębiorstw żeglugowych przekierowało swoje statki z Morza Czerwonego na Przylądek Dobrej Nadziei, aby uniknąć ataków Huti u wybrzeży Jemenu. To przełożyło się na spadek zainteresowania żeglugą przez Kanał Sueski.
Admirał Ossama Rabiee, prezes SCA, podczas spotkania z przedstawicielami 20 linii żeglugowych i agencji żeglugowych, przedstawił rozwój sytuacji w regionie Morza Czerwonego i cieśniny Bab el-Mandeb, pomiędzy Afryką a Półwyspem Arabskim.
Zdaniem SCA, dzięki utrzymującemu się pokojowi między Izraelem a Hamasem w Strefie Gazy, Huti zaprzestali ataków na statki handlowe w regionie Morza Czerwonego.
Prezes SCA zaprosił wszystkie linie żeglugowe do przeprowadzenia próbnych rejsów swoich kontenerowców przez Kanał Sueski i pochwalił francuską linię CMA CGM za skierowanie w osttanim czasie swoich statków na Kanał Sueski. Dwa kontenerowce CMA CGM w ramach usługi FAL1 przepłynęły Kanał Sueski podczas rejsu na wschód do Azji.
CMA CGM, podobnie jak większość innych linii przez ostatnie dwa lata korzystała ze szlaku wokół Przylądka Dobrej Nadziei.
W międzyczasie firma Hapag-Lloyd poinformowała, że monitoruje rozwój sytuacji na Morzu Czerwonym, a Maersk potwierdziła swoje zaangażowanie w inwestycje w Egipcie.
Według SCA w październiku odnotowano najwyższą liczbę statków powracających na szlak wodny przez Kanał Sueski – 229.
LEW (Źródło: SCA)
