
Fot. Mirosław KWIATKOWSKI
Niektórzy uważają, że wspomniana inwestycja jest powodem, dla którego część radnych była przeciwna pozyskaniu przez gminę ok. 2 mln zł unijnej dotacji z programu „Zrównoważony rozwój sektora rybołówstwa i nadbrzeżnych obszarów rybackich”. Obawiają się, że rybacy, którzy mogliby otrzymać część z tych pieniędzy wykorzystaliby je na rozbudowę swojej bazy „w górę”, podobnie jak to czynią dziś rybacy Rafał i Tomasz Bazylakowie.
Więcej w jutrzejszym „Kurierze Szczecińskim” i e-wydaniu {jathumbnail off}
