Rybołówstwo
W piątek mogą zostać wznowione poszukiwania zaginionego w ubiegłym tygodniu kutra WŁA-127, który prawdopodobnie zatonął w pobliżu Bornholmu. Dokonywane są ustalenia w tej sprawie z Przedsiębiorstwem Poszukiwań Złóż Ropy i Gazu Petrobaltic, które ma odpowiedni sprzęt i specjalistów.
We wtorek ambasada duńska przekazała już zgodę na prowadzenie operacji poszukiwawczej na wodach terytorialnych tego państwa.

- Czekamy na jakiekolwiek wieści o naszej jednostce, na razie nie ma żadnych nowych informacji - mówi Michał Necel, właściciel władysławowskiego kutra. - Zwróciłem się, razem z Urzędem Morskim w Gdyni, z prośbą o kontynuowanie poszukiwań WŁA-127 przez Petrobaltic. - To będzie bardzo droga operacja. Na pewno nie będę w stanie pokryć jej kosztów. Mam jednak zapewnienie, że marszałek województwa pomorskiego wesprze finansowo poszukiwania kutra - przyznaje Necel.

Partycypację w kosztach zadeklarowali Anna Wypych-Namiotko, wiceminister infrastruktury, i Kazimierz Plocke, wiceminister rolnictwa odpowiedzialny za rybołówstwo, a zarazem poseł ziemi puckiej. Oni również opowiadają się za kontynuowaniem poszukiwań kutra i spotkali się w tej sprawie z dyrektorem Urzędu Morskiego Andrzejem Królikowskim.

Jak poinformował dyrektor Królikowski oraz Ministerstwo Rolnictwa, rozpoczęcie poszukiwań przewiduje się na najbliższy piątek.

- Trwają jeszcze szczegółowe ustalenia z Urzędem Morskim co do ewentualnego udziału statku badawczego "St. Barbara" w poszukiwaniach wraku kutra - poinformował nas wczoraj wieczorem Krzysztof Grabowski, doradca prezesa Petrobalticu SA. - Kiedy zapadną już ostateczne decyzje, statek "St. Barbara" będzie szybko gotowy do wypłynięcia w rejon poszukiwań.

Hydrografowie i geofizycy z Petrobaltiku mają spore doświadczenie w szukaniu wraków morskich, dysponują też odpowiednią aparaturą. Za pomocą echosond statki badawcze przeczesują dno morza w poszukiwaniu jednostek, które zatonęły.

Przypomnijmy, że WŁA-127 wypłynął w morze, aby łowić szproty, 27 kwietnia z portu w Darłowie.
Na pokładzie była pięcioosobowa załoga - wszyscy to mieszkańcy powiatu puckiego. Ostatni sygnał z jednostki odebrano w nocy ze środy na czwartek w pobliżu Bornholmu. Kiedy kilkanaście godzin później znaleziono tratwę ratunkową z polskiego kutra, Duńczycy rozpoczęli poszukiwania. Akcję zakończono po 14 godzinach.

- To była bardzo doświadczona załoga - przyznają rybacy z Władysławowa i wciąż się zastanawiają nad tym, co się stało w pobliżu Bornholmu.

K.Miśdzioł, R.Kościelniak
0 ["]["]["]["]["]
Najważniejsze to odnalezienie wraku kutra i ciał rybaków....Wyrazy współczucia dla rodzin...["]
06 maj 2009 : 09:53 rybak | Zgłoś
0 Kto wie?
Dlaczego gwałtownie zatonął duży kuter świeżo po odbiorze PRS?
06 maj 2009 : 10:12 Guest | Zgłoś
0 re: Kto wie?
Jak wiesz jakim kursem szedl,to bedziesz znal odpowiedz.
06 maj 2009 : 10:31 ##### | Zgłoś
0 re: Kto wie?
przegląd PRS miał rok temu a nie świeżo po przeglądzie.
06 maj 2009 : 10:35 Paweł | Zgłoś
0
podaruj sobie z tymi butelkami... oni byli nie pijący, bynajmniej w morzu. zapier... na pokładzie jak woły aby zarobic na utrzymanie dzieci poza tym przy połowach które prowadzili nie ma ani czasu ani ochoty pic wiedząc ze burty wypełnia luzny ładunek jakze niebezpieczny. armatorzy krótko trzymali załogę wiec to nie wchodzi w grę
06 maj 2009 : 14:41 <> | Zgłoś
0 tak toną przeładowane kutry
To nie pierwszy przypadek utonięcia przeładowanego kiciarza,
06 maj 2009 : 15:24 Guest | Zgłoś
0 Powstrzymajmy się od łajdackich wpisów
Dla rodzin , żon , dzieci zaginionych przyczyna zatonięcia dzisiaj ma trzeciorzędne znaczenie .Zrozumcie bliscy ofiar są w szoku nie dobijajmy ich jeszcze i głupawymi tekstami na tej stronie .Dzieci jak wiemy potrafią lepiej i szybciej korzystać z internetu niż dorośli , w szkole wymieniają się informacjami , stronami ,komentują wpisy , linki .Załoga tej jednostki wierzę już została osądzona nie wydawajmy wyroków nie posiadając wiedzy na temat przyczyny zatonięcia kutra .Taki dramat mógł się przydarzyć każdemu z nas .Zastanówmy jak można tym ofiarom pogrążonym w bólu pomóc ?
06 maj 2009 : 20:08 z Władysławowa | Zgłoś
0 Czyja głowa poleci?
O godz. 2.16 WŁA-127 znika z monitora VMS-u CMR w Gdyni. Urzędasy dzwonią do armatora dopiero rano - po 6-ciu godzinach!!! Duńczyków nikt nie zawiadamia, sami podejmują akcję o 19.10 po znalezieniu pustej tratwy, po 17-tu (!!!) godzinach. SKANDAL!!! Po ch...j jest ten monitoring ruchu statków rybackich, z naszych podatków, jeśli nie pomaga ratować życia na morzu? Prokurator powinien wkroczyć z urzędu. Ktoś powinien odpowiadać za opieszałość urzędasów i za brak procedur alarmowania służb ratowniczych. Plocke, gdybyś miał honor to byś już zrezygnował, ilu jeszcze rybaków musi zginąć przez waszą nieudolność?
06 maj 2009 : 20:37 Guest | Zgłoś
0 transpondery monitoring
[link usunięty] p?option=com_content&task= view&id=73&Itemid=107
06 maj 2009 : 22:54 \ | Zgłoś
0
Mam pytanie czy są informacje o wypłatach pieniędzy dla załóg kutrów które niepoławiają w tym roku , już jest maj ,z czego mają życ i płcic zobowiązania rybacy proszę o informacje.
09 maj 2009 : 16:12 Guest | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.9582 4.0382
EUR 4.2696 4.3558
CHF 4.3743 4.4627
GBP 4.9808 5.0814

Newsletter