Bezpieczeństwo

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną po ataku na Morzu Czerwonym na statek - podają maklerzy. Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na styczeń kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 71,81 USD, wyżej o 0,69 proc. Brent na ICE na styczeń kosztuje 76,47 USD za baryłkę, wyżej o 0,58 proc.

Atak na statek na Morzu Czerwonym wzbudził wśród inwestorów obawy o możliwe zakłócenia w żegludze w związku z wojną Izraela z Hamasem.

Rakieta samosterująca, wystrzelona z kontrolowanego przez rebeliantów Huti Jemenu, uszkodziła norweski tankowiec Strinda w cieśninie Bab-el-Mandeb - poinformowało w nocy z poniedziałku na wtorek Dowództwo Centralne Sił USA (CENTCOM). Jednostka została uszkodzona, wybuchł na niej pożar. Nie odnotowano jednak na szczęście ofiar.

Jak wynika z informacji zamieszczonej na witrynie WWW norweskiego armatora, pożar zdołała ugasić samodzielnie załoga statku. Składa się ona w całości z Hindusów.

Według informacji agencji Reuters, atak miał miejsce ok. 111 km na północ od cieśniny Bab al-Mandab, łączącej Morze Czerwone z Oceanem Indyjskim. Do ataku doszło ok. godz. 22 czasu polskiego w poniedziałek. W pobliżu miejsca ataku nie było żadnych okrętów, ale amerykański niszczyciel USS Mason, skierował się do uszkodzonego zbiornikowca i po pewnym czasie załoga niszczyciela udzieliła pomocy załodze zaatakowanego statku.

Strinda ma w zbiornikach ładunkowych olej roślinny (komponent do produkcji biopaliw) z Malezji i zmierza do Wenecji.
Reuters podaje, że jak dotąd nie jest jasne czy statek był w jakikolwiek sposób związany z Izraelem.

Mowinckels Rederi z Norwegii, jak sam podaje na swojej stronie internetowej - jest armatorem-dysponentem statku. 

Strinda (nr IMO 9330771; GT 11 729; nośność 19 959 t), to chemikaliowiec ze zbiornikami ładunkowymi ze stali nierdzewnej. Armatorem zarejestrowanym statku jest Mowinckel Chemical Tankers AS. Zarządem technicznym statku zajmuje się Diamond Ship Management Pte Ltd z Singapuru, a komercyjnym - pool żeglugowy Hansa Tanker AS z Bergen w Norwegii. Partnerami w poolu (spółdzieni żeglugowej) Hansa Tankers są firmy norweskie, nie ma wśród nich firmy izraelskiej.

Francuska fregata zestrzeliła na Morzu Czerwonym dwa drony zmierzające w jej kierunku od wybrzeży Jemenu - poinformował w niedzielę sztab generalny armii.

Rzecznik jemeńskiego ruchu Huti ostrzegł w sobotę, że wszystkie statki płynące przez Morze Czerwone w stronę Izraela staną się celem ataku, jeśli do Strefy Gazy nie zostanie dostarczona żywność. Ruch Huti jest wspierany przez władze Iranu.

Wspierani przez Iran rebelianci Huti (Houthi) prowadzą ostrzał Izraela i izraelskich statków na Morzu Czerwonym za pomocą rakiet i dronów dalekiego zasięgu w ramach odpowiedzi na działania wojsk izraelskich przeciwko palestyńskiemu Hamasowi w Strefie Gazy.

Huti zaatakowali i przejęli kilka statków powiązanych z Izraelem na Morzu Czerwonym i w cieśninie Bab al-Mandab - szlaku morskim, przez który transportowana jest znaczna część światowej ropy naftowej.

W połowie listopada jemeńscy rebelianci porwali statek handlowy Galaxy Leader, który przewoził ładunek z Turcji do Indii. Już wtedy zapowiadali, że będą prowadzić ataki zarówno na statki pod banderą izraelską, jak i należące do izraelskich firm lub przez nie eksploatowane.

Władze Izraela stwierdziły, że ataki na statki były "irańskim aktem terroryzmu" z konsekwencjami dla międzynarodowego bezpieczeństwa morskiego.

Ceny ropy spadały przez ostatnie 7 tygodni - najdłużej od 2018 r., a od końca września spadły o ok. 1/5 w reakcji m.in. na prognozy spowolnienia popytu na paliwa w Chinach i ryzyka recesji w gospodarce USA.

Analitycy Citigroup prognozują, że kraje sojuszu OPEC+ będą musiały przedłużyć obowiązywanie cięć dostaw ropy na cały przyszły rok, aby utrzymać ceny ropy w przedziale 70-80 USD za baryłkę.

PAP; PBS (PortalMorski.pl)

Fot.: Hansa Tankers 

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.9378 4.0174
EUR 4.2479 4.3337
CHF 4.3454 4.4332
GBP 4.9377 5.0375

Newsletter