Zbiornikowiec Khatanga, który od kilku lat cumuje w gdyńskim porcie, jest w pełni przygotowany do opuszczenia portu – poinformował Port Gdynia, który czeka jeszcze na niezbędne dokumenty z Danii. Statek trafi tam do stoczni posiadającej certyfikację do utylizacji tego typu jednostek.
Wszystkie działania techniczne i środowiskowe zostały zakończone, a znajdujące się na jednostce płyny paliwowe zostały całkowicie usunięte. Statek został zaklasyfikowany jako odpad zgodnie z obowiązującymi regulacjami Unii Europejskiej - informuje Port Gdynia.
Khatanga od 2017 roku cumuje w Porcie Gdynia. Statek został zatrzymany po kontroli technicznej, której nie przeszedł. Jednostka miała przejść remont i odpłynąć, ale do tego także ostatecznie nie doszło. W 2020 roku armator jednostki - Murmansk Shipping Company - ogłosił upadłość przez co Khatanga pozostała w porcie. Rosyjski zbiornikowiec dwukrotnie zerwał się z cum zagrażając bezpieczeństwu innych statków.
W lutym przedstawiciele gdyńskiego portu informowali, że "ZMPG będzie dążyć do sprzedaży tej jednostki, aby z jej ceny pokryć przynajmniej część zobowiązań, jakie powstały wskutek nieopłacania postoju przez rosyjskiego armatora". Rekompensata za postój jednostki wynosi ok. 13 mln złotych. Z kolei Ministerstwo Infrastruktury przekazało, że ZMPG będzie domagać się od rosyjskiego armatora zwrotu kosztów za cały okres cumowania jednostki w porcie.
Obecnie Port Gdynia oczekuje na niezbędną dokumentację od duńskiego odpowiednika Generalnego Inspektoratu Ochrony Środowiska – Miljøstyrelsen (Danish Environmental Protection Agency), podlegającego duńskiemu Ministerstwu Środowiska. Bez tych dokumentów nie można rozpocząć operacji wyprowadzenia statku, który ma trafić do stoczni w Danii, posiadającej certyfikację UE do utylizacji tego typu odpadów.
To proces wieloetapowy i wymaga współpracy międzynarodowej - informuje Port Gdynia.
Zgodnie z zarządzeniem Urzędu Morskiego w Gdyni z dnia 5 lutego br., termin wyznaczony na usunięcie jednostki upływa dziś. Port Gdynia oraz Urząd Morski w Gdyni pozostają jednak w pełnej gotowości operacyjnej, a opóźnienie wynika wyłącznie z oczekiwania na dokumentację strony duńskiej. Według zapewnień instytucji zaangażowanych w ten proces, dokumenty zostaną przekazane stronie polskiej możliwie jak najszybciej - czytamy w nadesłanym komunikacie.
Wszystkie działania są prowadzone w ścisłej współpracy oraz pełnym porozumieniu Zarządu Morskiego Portu Gdynia i Urzędu Morskiego w Gdyni.
AL, rel (Port Gdynia SA), PAP