Stocznie, Statki

Odbudowanie przemysłu stoczniowego w dawnym kształcie jest niemożliwe - tak zapowiedzi dotyczące odbudowy przemysłu okrętowego w Szczecinie skomentowała prof. Danuta Miłoszewicz, ekonomista.

Jak twierdzi, wpływ na to ma kilka czynników. - Po tych wszystkich zmianach, które już zaszły, prywatne podmioty raczej nie dysponowałyby takim kapitałem, żeby powołać to jako ogromne przedsiębiorstwo. Rozwijają się stocznie niemieckie i w krajach bałtyckich. Ze względów politycznych te kraje mogą wpływać, żeby nie powstawały kolejne stocznie - powiedziała Miłaszewicz.

- Zamiast budowy wielkogabarytowych statków, można stawiać na bardziej rozdrobniony przemysł - dodaje. O przemyśle stoczniowym mówił w poniedziałkowych "Rozmowach pod krawatem" europoseł Marek Gróbarczyk. W programie zapowiedział prezydencki projekt ustawy o odbudowie przemysłu stoczniowego. 

Profesor Danuta Miłaszewicz jest jednym z organizatorów konferencji naukowej "Współczesna Ekonomia" w Międzyzdrojach.

Stocznia Szczecińska została zamknięta w 2009 roku po tym, jak UE uznała, że polski rząd złamał prawo unijne o niedozwolonej pomocy publicznej dla zakładu. W stoczni pracowało około czterech tysięcy osób. Obecnie na terenach postoczniowych w Szczecinie działa 60 mniejszych firm, które zatrudniają 2,5 tys. osób. 

1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.6182 3.6912
EUR 4.2232 4.3086
CHF 4.5137 4.6049
GBP 4.8868 4.9856

Newsletter