Stocznie, Statki

Nowy prom Polskiej Żeglugi Bałtyckiej Mazovia chwilowo nie cumuje przy nabrzeżu Bułgarskim w Szczecinie. W minioną niedzielę odpłynął do stoczni remontowej Fayard w duńskiej miejscowości Odense. W tamtejszym doku przejdzie remont części konstrukcji.

– Prom przejdzie remont tzw. stabilizatorów i musieliśmy skorzystać z doku – wyjaśnia Jarosław Siergiej, prezes PŻB. – Szczecińska "Gryfia" ma obecnie wszystkie doki zajęte, ale nawet ten największy, gdyby był wolny, mógłby się okazać za wąski dla tego rodzaju prac.

Stabilizatory znajdują się po obu stronach kadłuba. To elementy systemu antyprzechyłowego jednostki. Każda z płetw stabilizacyjnych ma ok. 6 m długości. Po ich wychyleniu szerokość promu zwiększyłaby się do ok. 40 m. Tymczasem dok nr 5 w „Gryfii” ma szerokość 35 m. Duńska stocznia Fayard dysponuje czterema suchymi dokami, m.in. o szerokości 44, 45 i 90 m.

Dodajmy, że remont stabilizatorów odbywa się na koszt sprzedającego prom, czyli włoskiej firmy Grimaldi, która zgodnie z umową, jest do tego zobowiązana.

– Prace w Odense mają potrwać do 12 lutego – zaznacza prezes PŻB. – Chcemy, by w drodze powrotnej Mazovia wykonała próbne podejście do stanowiska nr 5 w świnoujskim terminalu promowym.

Po próbnym cumowaniu i wysunięciu rampy prom wróci do Szczecina, gdzie jego przebudowę kontynuować będą stocznie Master i MSR „Gryfia”. Na jednostce przybędzie kabin pasażerskich.

Przypomnijmy, że zbudowana w 1996 r. Mazovia przypłynęła do Polski z włoskiego portu Brindisi 1 stycznia br. Zacumowała w Szczecinie przy nabrzeżu Bułgarskim. Po remoncie modernizacyjnym wejdzie na linię Świnoujście-Ystad. Według planów PŻB, ma to nastąpić w drugim kwartale br. ?

Jednorazowo prom będzie mógł zabrać około 600 samochodów osobowych albo 110 samochodów ciężarowych oraz 1000 pasażerów.

(ek)

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.9577 4.0377
EUR 4.2668 4.353
CHF 4.3648 4.453
GBP 4.9701 5.0705

Newsletter