Stocznie, Statki

W duńskiej stoczni Fayard od kilku dni znajdują się kadłuby dwóch promów Scandlines, które zostaną gruntownie przebudowane. Jednostki te pierwotnie miały być zbudowane przez niemiecką stocznię P+S Werft, jednak kadłuby po zwodowaniu miały zbyt duże zanurzenie uniemożliwiające im żeglugę w duńskim porcie Gedser.

Problemów z feralnymi promami było o wiele więcej, co poskutkowało rezygnacją z kontraktu na ich budowę. Po kilkunastu miesiącach Scandlines jednak zdecydowało się na odkupienie niedokończonych promów i ich przebudowę.

Przez kilka ostatnich miesięcy prowadzone były prace mające na celu wypracowanie ostatecznego konceptu przebudowy jednostek w taki sposób, aby mogły one obsługiwać połączenie Rostok – Gedser, do obsługi którego pierwotnie zostały zamówione. W ostatnich dniach Scandlines udostępniło mediom wizualizację jednostek po przebudowie, którą powyżej prezentujemy.

Przebudowa promów będzie polegała na ich „odchudzeniu” o około 800 ton. Z kadłubów znikną całe pokłady: nr 7 (wraz z mostkiem) i 8, a następnie zostaną odbudowane z lżejszych niż dotychczas materiałów, a pokład 9 zostanie trwale zdemontowany. W efekcie promy będą mniejsze o jeden pokład i będą mogły zabrać na swój pokład o 200 pasażerów mniej, niż było to oryginalnie zaprojektowane.

Jednocześnie w stoczni Fayard pomy zyskają napęd hybrydowy, a także zainstalowane zostaną na ich pokładach płuczki spalin.
Tak przebudowane promy obecnie noszące nazwy Berlin i Copenhagen, mają wejść do eksploatacji w I połowie 2015 roku. Armator zastrzega jednak, że nazwy jednostek mogą zostać zmienione, ponieważ jak mówią jego przedstawiciele, zbyt wiele w ostatnich trzech latach działo się wokół nich.  

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.9983 4.0791
EUR 4.2806 4.367
CHF 4.3691 4.4573
GBP 5.0068 5.108

Newsletter