W sobotę, 27 lipca, Gdynię odwiedza kolejny wycieczkowiec. Choć zewnętrznie tego nie zdradza, różni się nieco od większości pozostałych statków pasażerskich widywanych w naszych portach trybem eksploatacji i modelem biznesowym działalności operatora.
W minionym roku do nielicznych niespodzianek, a zarazem znaczących (przynajmniej w wymiarze poza-biznesowym) powrotów operatorów statków wycieczkowych do zawinięć do portów polskich można było zaliczyć wizytę statku w barwach szwedzkiego armatora Birka Cruises. Poprzedni typowo bałtycki (eksploatowany przede wszystkim w niedługich rejsach po Bałtyku i przeznaczony głównie do obsługi rynku szwedzkiego i nordyckiego) statek tego operatora - Birka Princessbywał w Gdyni (w niektórych sezonach - całkiem często) przed rokiem 2006, w którym jednostka została sprzedana greckiemu Louis Hellenic Cruise Lines (jako Sea Diamondstatek zatonął w kwietniu 2007 roku po uderzeniu w podwodne skały przy wyspie Santorini). W minionym sezonie zawinięć wycieczkowców Birka Cruises powróciła do Gdyni (na jedno zawinięcie - 14 lipca 2012 r.) z następcą Birka Princess- statkiem Birka Paradise(zbud. w 2004 roku, GT 34,728, długość 177 m, miejsca dla 1800 pasażerów). W bieżącym sezonie gośscimy ten statek ponownie, jednak ze zmienioną nazwą - Birka Stockholm.
Birka Stockholm, pod względem wysokiego standardu i oferty dla pasażerów dostępnej na pokładzie, nie ustępuje innym wycieczkowcom podobnej wielkości. W lecie eksploatowany jest przede wszystkim, jak typowy wycieczkowiec, choć głównie na Bałtyku, czym różni się od większości wycieczkowców odwiedzających nasze porty, które zapuszczają się na Bałtyk jedynie w sezonie. Poza sezonem letnim wycieczkowiec Birka Cruises eksploatowany jest w regularnych, krótkich rejsach, głównie między Sztokholmem i Wyspami Alandzkimi, w zasadzie jak prom z poszerzoną ofertą i wyższym standardem dla pasażerów na pokładzie (cruise ferry).
Trójmiasto, obok Gotlandii i Bornholmu, jest w tym sezonie, podobnie, jak rok temu, główną atrakcją wycieczki szwedzkich turystów. - W poprzednich latach zawijaliśmy tylko do portów na Gotlandii i Bornholmie, teraz przyszedł czas na rozszerzenie oferty o Gdynię, Sopot i Gdańsk. Na polskim wybrzeżu zauważyliśmy wzrost jakości usług turystycznych, mam nadzieję, że w przyszłości częściej będziemy odwiedzać polskie porty- powiedział w zeszłym roku Polskiej Agencji Prasowej Lars Naeslund, prezes linii Birka Cruises.
Media4Sea
