Magda wyciągnie 30 węzłów, czyli prawie 60 km/h i będzie patrolować wody Zalewu Szczecińskiego. Nowy statek Urzędu Morskiego w Szczecinie ma jednak przede wszystkim interweniować w razie wycieków paliwa z innych jednostek. To pierwszy nowy statek tego typu, jaki w ciągu ostatnich 40 lat otrzymał szczeciński urząd.
- Poprzednie pochodzą jeszcze z połowy lat 60. To były naprawdę stare i wyeksploatowane jednostki - przyznaje dyrektor Urzędu Morskiego, Andrzej Borowiec.
Pracownicy referatu są pod wrażeniem przede wszystkim prędkości, jakie osiąga Magda.
- Niczym Formuła 1 - zachwala Piotr Jesion, naczelnik Wydziału Oznakowania Nawigacyjnego.
Dzięki zamówieniu nowych łódek, urząd wyda mniej pieniędzy na remonty.
Magda jeszcze w tym roku doczeka się "koleżanki". Bliźniaczy statek, który wkrótce trafi do Szczecina, będzie nazywać się Kasia.
Nazwy są właśnie takie jakie być powinny - tradycyjne. Małe jednostki Urzędu Morskiego przeważnie nazywano kobiecymi imionami. Kasia i Magda jeszcze rok - dwa temu pływały w Urzędzie Morskim, a teraz nowe jednostki kontynuują tradycję, przejmując nazwy jednostek wycofanych z eksploatacji.
Aga i Kastor też pływają z prędkościami projektowymi? :)
Na pewno są mądrzejsi? Efekt 20 lat zakupu jednostek: Wega, Mirka, Aga, Kastor, Lucynka - która z nich nie ma dużych wad i ile czasu spędzają na kołkach lub są czasowo odstawione? :) Właściciele dźwigów już zacierają ręce. :)
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.