Stocznie, Statki
Pożar hali w Stoczni Gdańskiej. Przyczyny będą badane przez biegłych
24 stycznia 2012 |
Dzisiaj, 23 stycznia na zgliszcza hali produkcyjnej, w której luksusowe łodzie budowała gdańska stocznia Synreef Yachts wejdzie ekipa biegłych. Prokurator, strażacy, policjanci, eksperci ds. pożarnictwa będą wyjaśniać przyczyny czwartkowego pożaru.
- Oględziny mogą potrwać kilka dni - mówi Ewa Brudzińska, prokurator z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa, prowadzącej śledztwo ws. pożaru.
Przypomnijmy, że pożar przebiegał bardzo gwałtownie i w krótkim czasie objął cały budynek. Z realcji strażaków gaszących ogień wynika, że w hali znajdowała się duża ilość tworzyw sztucznych i materiałów łatwopalnych wykorzystywanych przy produkcji drogich katamaranów. Biegli ustalą czy były prawidłowo składowane i czy hala posiadała odpowiednie instalacje i zabezpieczenia, m.in. przeciwpożarowe.
- Hala posiadała wszystkie wymagane przy tego typu produkcji instalacje i zabezpieczenia - wyjaśnia Ewa Stachurska, rzecznik prasowy Sunreef Yachts. - Wielokrotnie przechodziła kontrole.{jathumbnail off}