Na wypłaty czeka 40 pracowników szczecińskiej Gryfii Service. Nie otrzymali wynagrodzeń za ostatnie dwa miesiące pracy.
Wcześniej wypłaty otrzymywali w ratach. Na pieniądze czeka 40 pracowników szczecińskiej stoczni Gryfia Service.
Od dwóch lat trudno mówić, że jest dobrze, ale tak źle jeszcze nie było - powiedział Tomasz Głowacki ze związkowej Solidarności "80" - Jest tragedia. Do tego dochodzi okres przedświąteczny, żony dopominają się pieniędzy, wydzwaniają do pracy, a nie można nic konkretnego powiedzieć.
Pracownicy Gryfii zadłużają się i ledwo wiążą koniec z końcem. - W tym roku chyba dwie wypłaty były normalnie, a tak cały czas na raty. Teraz nie ma nawet na raty. Pożyczamy od kolegów, rodzin. Firma zalega z socjalem za zeszły rok, musi też zapłacić nagrody jubileuszowe - mówią.
A szanse na zaległe wypłaty są marne. - Nie ma środków - mówi Wiesław Sosnowski, kierownik produkcji Gryfii Service i potwierdza, że "problemy trwają od dawna, teraz jednak, sytuacja jest dramatyczna".
Teraz sąd rozpatruje wniosek spółki o ogłoszenie upadłości. Prezes Gryfii Service Adam Krzemiński nie odbierał wczoraj telefonu.{jathumbnail off}
Stocznie, Statki
Stoczniowcy ledwo wiążą koniec z końcem
13 grudnia 2011 |
Źródło:
