Stocznie, Statki
Część szczecińskich radnych poznała wczoraj koncepcję rozwoju terenów postoczniowych. Właściciel, Towarzystwo Finansowe Silesia podtrzymuje wcześniejsze plany.

Przyszłością terenów po zlikwidowanej stoczni zainteresowali się radni z Komisji ds. Rozwoju, Promocji i Gospodarki Morskiej. Na ich zaproszenie przybyli do Szczecina przedstawiciele TF Silesia, firmy doradczej DTZ specjalizującej się w nieruchomościach oraz uznanego na arenie międzynarodowej biura architektonicznego Chapman Taylor. Wspólnie stworzyli koncepcję zagospodarowania terenów nad Odrą.

- Zależy nam na tym by przywrócić budowę statków, chociaż w części - przyznała Maria Harczyńska, przewodnicząca Komisji. Nie ukrywała zainteresowania pomysłem ożywienia tych terenów, zbudowania centrum biznesowego, mariny itd.

Czy to jest możliwe?

Leszek Tomaszewski z Taylor Chapman zapewniał że jest to możliwe.
- Uwzględnialiśmy otoczenie biznesowe, korzystaliśmy z wiedzy firm doradczych - podkreślał. - Koncepcja przewiduje funkcje stoczniowe. Proponujemy rozwiązanie kompleksowe. Wykorzystanie pozostałych terenów do celów komercyjnych, zaadoptowanie budynków na biura, tworzenie loftów. Jest miejsce na park technologiczny, inkubator przedsiębiorczości i marinę wraz z centrum wystawienniczym i handlowym. To także miejsce do popularyzowania jachtingu.
Koncepcja powinna być realizowana etapami do 2023 roku. Należy zacząć od modernizacji istniejących budynków, historycznej stołówki, rozwijania lekkiej produkcji.

Marina ważnym punktem

- Marina ma organizować przestrzeń, nadać charakter tym terenom - mówi Anna Staniszewska, dyrektor firmy DTZ. - Ożywi je i dopełni, choć nie przyniesie zysków, ale części biur, lofty - owszem.

Czy Silesia jest w stanie sfinansować taką inwestycję?

- Można posiłkować się unijnymi funduszami, jak Jessica - dodała dyrektor. - Przede wszystkim jednak będą to kredyty i realizacja z doświadczonymi deweloperami.

O Kraftporcie cisza

- Co będzie z Kraftportem (dzierżawca pochylni Wulkan, malarni, prefabrykacji i części nabrzeża - dop. PJ) , czy wpłaci pieniądze i zacznie coś robić w stoczni? - pytał radny Dawid Krystek.
Anna Walencik-Smolanda, pełnomocniczka zarządu Sielsii na temat spółki nie wypowiedziała się.
- Nie jestem upoważniona - wyjaśniła. Podkreśliła, że Fundusz chce przywrócić budowę statków, ale może to robić mała stocznia, kompaktowa. Takie są realia. Realizację koncepcji szacowała na około 67 mln euro.

Różne głosy

- To sciente fiction - stwierdził Piotr Jania. - W centrum logistycznym portu pusto, bo nie ma chętnych. Biur nam nie brakuje, centrów wystawienniczych mamy dosyć, Wszystko już mamy. Nie wierzę w takie plany.

Przedstawicielka biura planowania przestrzennego w szczecińskim magistracie przyznała, że miasto nie ma jeszcze stanowiska w sprawie wspomnianej koncepcji. Jako słabość koncepcji podała jej wyspowy charakter.

- Brakuje analizy otoczenia - dodała.
Radny Marcin Paluch zarzucił brak komunikacji między Funduszem a urzędem.
- Ta koncepcja to dobry materiał do dyskusji między biurem architektonicznym miasta i Silesią - stwierdził apelując, by dochodziło do częstszych spotkań obu stron.{jathumbnail off}
1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.6182 3.6912
EUR 4.2232 4.3086
CHF 4.5137 4.6049
GBP 4.8868 4.9856

Newsletter