Gdańska stocznia Crist miesiąc temu kupiła duży suchy dok za 175 mln zł. Okazało się, że pieniądze dostała od państwa, konkretnie w ramach pożyczki od Agencji Rozwoju Przemysłu wysokości 150 mln zł.
ARP koordynowała proces sprzedaży stoczniowego majątku. W środę ma zostać podpisany akt notarialny sprzedaży suchego doku.
Sposób finansowania transakcji budzi kontrowersje, iż może zostać potraktowany jako pomoc publiczna, a taką może zakwestionować Komisja Europejska. Przedstawiciele ARP zapewniają, że nie ma takiego niebezpieczeństwa ponieważ pożyczka została przyznana na zasadach rynkowych i jest w pełni zabezpieczona. Także inwestor nie obawia się, że transakcja może zostać zakwestionowana.
Stocznia Crist wygrała licytację suchego doku z firmą Patia powiązaną z właścicielami Stoczni Gdańsk. Zmierza w Gdyni budować nowo kontraktowane statki.
Wrześniowa licytacja byłą ostatnią próbą sprzedaży dużego suchego doku. W poprzednich nie udało się znaleźć nabywcy ponieważ żadna firma nie zdecydowała się zapłacić niecałych 100 mln zł.
***
Podpisano wstępną umowę notarialną na sprzedaż dużego doku i suwnicy w Stoczni Gdynia. Jak informuje pełnomocnik zarządu firmy Crist Andrzej Szwarc wpłacono już pełną wylicytowaną we wrześniu kwotę - 175 milionów złotych. Do uprawomocnienia się aktu notarialnego potrzebna jest jeszcze jedna formalność, bowiem prawo pierwokupu ma gdyński port. Prezes Portu Gdynia Janusz Jarosiński zapewnia, że w przypadku suchego doku z niego nie skorzysta i taka decyzja zostanie podjęta natychmiast po otrzymaniu dokumentów.
Jacek Klein{jathumbnail off}
Stocznie, Statki
Suchy dok Stoczni Gdynia został kupiony za państwową pożyczkę
14 pażdziernika 2010 |
Źródło:
