
Stocznia Gdańsk nie jest już zadłużona
(© Grzegorz Mehring)
Wczoraj prezydent Paweł Adamowicz dług umorzył.
- Chęć umorzenia zgłosiliśmy już dawno - tłumaczył Adamowicz. - Gdy się ważyły losy stoczni w Komisji Europejskiej, umorzenie długu zostało uwzględnione w planie restrukturyzacji stoczni wysłanym do Brukseli. Plan ostatecznie został zaakceptowany, pomoc została zakwalifikowana jako dopuszczalna, więc podpisałem decyzję o umorzeniu długu.
Zadowolony z darowania długu jest Igor Jacenko, wiceprezes Stoczni Gdańsk. - Dziękuję za pozytywną decyzję - powiedział. - Przyznam, że takiej się spodziewałem, ponieważ jest ona konsekwencją wcześniejszych ustaleń i polityki miasta wobec stoczni. Teraz zaczynamy z czystym kontem.
Konto stoczni zostało wyczyszczone praktycznie ze wszystkich długów już wcześniej.
Jacek Klein
Więcej w czwartkowym, papierowym wydaniu Polski Dziennika Bałtyckiego. {jathumbnail off}