Znana niemiecka stocznia Schichau Seebeck Werft (SSW) z Bremerhaven ogłosiła niewypłacalność i przeszła pod zarząd komisaryczny.
To już nie pierwszy taki przypadek w historii stoczni – niewypłacalność była ona zmuszona ogłosić już w 2002 roku.
Schichau Seebeck Werft (SSW) znana była z produkcji przede wszystkim promów pasażerskich, jednak już od wielu lat ich nie produkuje, a ostatnio próbowała się „ratować” produkcją kontenerowców.
Pozostałe stocznie niemieckie też odczuwają skutki kryzysu – armatorzy zrezygnowali z budowy co najmniej 20 statków, a zagrożone jest finansowanie budowy 55 kolejnych.
{jathumbnail off}
To już nie pierwszy taki przypadek w historii stoczni – niewypłacalność była ona zmuszona ogłosić już w 2002 roku.
Schichau Seebeck Werft (SSW) znana była z produkcji przede wszystkim promów pasażerskich, jednak już od wielu lat ich nie produkuje, a ostatnio próbowała się „ratować” produkcją kontenerowców.
Pozostałe stocznie niemieckie też odczuwają skutki kryzysu – armatorzy zrezygnowali z budowy co najmniej 20 statków, a zagrożone jest finansowanie budowy 55 kolejnych.
