W okresie trzech kwartałów 2015 połowy ryb na Bałtyku wyniosły 105,3 tys. ton i były o 10,6% większe niż w analogicznym okresie roku poprzedniego.
Dane pochodzą z najnowszego numeru „Rynku Rolnego” opublikowanego przez Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie.
Jak czytamy w artykule bardzo dobre wyniki połowowe uzyskiwano zwłaszcza w rybołówstwie śledziowym (wzrost o 32,8%) pod wpływem wzrostu limitów oraz w rybołówstwie dorszowym (wzrost o 26,5%), mimo że nadal występowały problemy z pozyskiwanie ryb dobrej jakości. O 8% zwiększyły się także wyładunki szprotów, przy niezmienionych limitach połowowych, ale prawdopodobnie nie będzie konieczne wstrzymanie ich połowów w końcu roku. Po kilkuletnim okresie zwiększania połowów storni w 2015 r. ograniczono je o 30%.
Oprócz nadmiernej eksploatacji zasobów zwłaszcza na cele paszowe, wpływ na to mogły mieć niskie ceny. Szacuje się, że w całym 2015 r. połowy bałtyckie mogą wynieść ok. 133 tys. ton, tj. o 12% więcej niż rok wcześniej.
Wyraźnie zmniejszy się także podaż ryb pochodzących z krajowych akwakultur (o 11% do 35,5 tys. ton), pod wpływem problemów z odpowiednią ilością wody i jej wysokimi temperaturami w okresie letnim, co utrudniało karmienie i obniżało przyrosty ryb.
fot. H. Bierndgarski