Rybołówstwo
Wyginięcie zagraża węgorzowi europejskiemu. Z tego powodu ta ceniona ryba, bytująca w rzekach i jeziorach na obszarach zachodniej i środkowej Europy, umieszczona została w Czerwonej Księdze Gatunków Zagrożonych Środkowej Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody.

Zgodnie z rozporządzeniem Rady Europy nr 1100/2007, w naszym kraju rozpoczęto właśnie wdrażać chroniący ją "Plan gospodarowania zasobami węgorza w Polsce" (PGZWP).

Od roku 2007 węgorz europejski objęty jest na świecie ochroną, co sankcjonuje Konwencja Waszyngtońska o Międzynarodowym Handlu Dzikimi Zwierzętami i Roślinami Gatunków Zagrożonych Wyginięciem - CITES.

W Polsce obowiązuje rozporządzenia ministra rolnictwa i rozwoju wsi z 2010 roku, wprowadzające limit połowu do dwóch tych ryb w ciągu doby, ich wymiar ochronny wynoszący 50 cm długości oraz okres ochronny, zakazujący połowów, od 15 czerwca do 15 lipca. Od 1 stycznia przyszłego roku wejdzie w życie przepis określający minimalną średnicę oczek sieci rybackich do połowów węgorzy, nie mniejszą jak 20 mm.

Komisja Europejska, kierując się ustaleniami naukowców i Komitetu ds. Handlu Dziką Fauną i Florą, wprowadziła zakaz eksportu i importu przez kraje Unii okazów węgorza europejskiego. Będzie on obowiązywać od końca tego roku.

Zakaz ma na celu m.in. uniemożliwienie sprzedaży do Chin i innych krajów dalekowschodnich narybku w postaci tzw. montee (narybek szklisty), w jaki przeobrażają się larwy wyklute w Morzu Sargassowym.

W naturze narybek unoszony przez Prąd Zatokowy po 2 - 3 latach dociera do morskich wód europejskich i wpływa do rzek. Są to już małe węgorzyki o długości około 10 cm. Po kilku latach dojrzałe osobniki wracają na tarło do Morza Sargassowego.

Aby uzyskać materiał hodowlany, małe węgorzyki wyławia się przy wybrzeżach Francji, Hiszpanii, Irlandii czy Wielkiej Brytanii. W rezultacie coraz mniej małych rybek trafia do europejskich rzek.
Odtworzenie zasobów węgorza w naszym kraju wymaga intensywnego zarybiania.

Rocznie do polskich wód powinno trafiać 13 mln sztuk narybku szklistego i podchowanego, w tym do dorzecza Wisły - 7,1 mln.

- Rozporządzenie Rady Europy o planach gospodarowania zasobami węgorza ma przyczynić się nie tylko do ochrony tej ryby, ale także do jej restytucji na obszarze Europy - zaznacza Stanisław Lisak, prezes Polskiego Związku Wędkarskiego Okręg w Gdańsku. - Niestety, europejskiego planu nie przyjęły Rosja i Białoruś.

W przygotowaniach polskiego planu gospodarowania węgorzem uczestniczyły resorty rolnictwa i środowiska, Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej, Morski Instytut Rybacki w Gdyni, Instytut Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie, władze samorządowe i użytkownicy wód, do których należy Polski Związek Wędkarski.

W jego ramach utworzono jednostki zarządzania zasobami węgorza dorzeczy Odry i Wisły. Obok rzek i pojezierzy do planu włączono zalewy - Wiślany i Szczeciński.

Aby ocenić zasoby ryb w całej Europie, wprowadzono ich monitoring w okresie migracji do morza. W naszym obwodzie na Wiśle, użytkowanym także przez rybaków z Tczewa, zajmuje się już tym zatrudniony przez PZW ichtiolog. Codziennie rano liczy on, waży i mierzy ryby, które wpadają w rybackie sieci.
- Podobnie jak inne okręgi PZW, zajmujemy się zarybianiem wód naszego obwodu, mającego powierzchnię około 8 tysięcy hektarów - mówi Stanisław Lisak. - Jest to obowiązkiem wszystkich użytkowników wód. Co roku wypuszczamy 120 kilogramów podchowanego narybku o wartości 25 tysięcy złotych. Na kilogram przypada 125 sztuk rybek. Natomiast dodatkowe zarybianie obu zalewów i Zatoki Puckiej finansowane jest z budżetu państwa.

Piotr Klimowicz, ichtiolog z gdańskiego okręgu PZW, podkreśla, że zagrożeniem dla węgorza są budowle hydrotechniczne, a głównie - elektrownie wodne z zaporami.

Rybom schodzącym, czyli powracającym na tarliska do morza, z uwagi na wydłużony kształt grozi przemielenie przez turbiny wodne. Dlatego też na Morze Sargassowe wraca ułamek liczby węgorzy bytujących w wodach europejskich.

Węgorze trzebią też kłusownicy i kormorany, których największa, kilkunastotysięczna kolonia znajduje się nad Zalewem Wiślanym.
0 KIelbie we łbie ...
Cyt. \"Odtworzenie zasobów węgorza w naszym kraju wymaga intensywnego zarybiania\" To zadanie z Dziennika Bałtyckiego dowodzi niekompetencji dziennikarza, redakcji DB albo jego informatra. Racje ma ichtiolog PZW. Dość wyrzucania pieniedzy do wody !!! To moje podatki.
07 październik 2011 : 08:27 Wędzarz | Zgłoś
+1 Do Pani Milewskiej z WWF
Niemcy chronią węgorza w styczniu i w lutym , kiedy to on smacznie śpi snem zimowym, zaakceptowała to bez zastrzeżeń Unia Europejska, która bardzo dba o węgorza ale widać, że o Angelę Merkel i jej rybaków jeszcze bardziej.
07 październik 2011 : 08:46 Zielona zagłada | Zgłoś
0 Czas na zmiany.
Nadchodzi czas,w którym trzeba bardziej zdecydowanie zająć sie ochroną rybaka.Coraz więcej morskich żyjątek podlega ochronie.Powoduje to coraz trudniejsze organizowanie poławiania ze względu na przeróżne terminy ochronne, ograniczane wielkości połowu, las przepisów tworzących mętlik, sprzecznych, niejasnych,różnie interpretowanych.Spolegliwość wobec poczynać biurokratycznej UE powoduje, że do obecnej ekipy rządzącej nie mam zaufania,czy zdołają twardo \"walczyć\" (ulubione słowo p.Tuska) o nasze rybackie sprawy.Zdecydowałem.Swój głos wyborczy przekazuję Prawu i Sprawiedliwości, bez żadnych wątpliwości.Pikieta pod biurem posła Plocke utwierdziła moją decyzję.Powód brak reakcji posła,nieobecność, zamknięte biuro,ignorowanie niemałej potencjalnej grupy wyborców. Taka postawa nie gwarantuje potrzebnej wrażliwości u osoby reprezentującej wyborców, gwarancją dla traktowania nas w poważny sposób, nie wydaje się nawet ślubowanie posłów.Tak bardzo poważny problem horendalnych kar ciągnie się przez lata dotyczy przedsiębiorców, armatorów, ludzi, rodzin...Bardzo mnie osobiście dotknęła wypowiedź o upolitycznianiu \"problemu\".Rozmawiamy z wszystkimi przedstawicielami instytucji, partii, stowarzyszeń
07 październik 2011 : 16:57 ST.RYBAK | Zgłoś
0 kwoty polowowe
jakie kwoty polowowe na 2012 r czy cos ktos wie?
07 październik 2011 : 20:26 xxx | Zgłoś
0 Mój wybór to Kaczor i PIS
[link usunięty]
07 październik 2011 : 22:22 proste | Zgłoś
-1 odstąpienie od wymogu obecności inspektora rybołówstwa morsk
[link usunięty]
08 październik 2011 : 08:21 idzie nowe | Zgłoś
0 Sawicki czyści głupotę Plockego
[link usunięty]
08 październik 2011 : 10:44 nie głosuj na głąbów | Zgłoś
0 Przełowienie 2011
Ciekawe jakie przełowienie wyliczy nam unia po rezygnacji ze 100% kontroli?
08 październik 2011 : 22:27 qm3 | Zgłoś
0 I co dalej , Panie prezesie Kirszling?
Zrzeszenie miało swojego ministra 4 lata i jak wyglądają perspektywy rybołówstwa, może zabrałby Pan głos na ten temat?
09 październik 2011 : 11:19 wła | Zgłoś
0 I po ptokach
http://youtu.be/PKh68MFd2Do
09 październik 2011 : 20:12 wiedziałem | Zgłoś
0 21 00
Komentarz usunięty z powodu złamania regulaminu.
09 październik 2011 : 22:15 UST | Zgłoś
0 No to teraz pytanie:
Jak sadzicie panowie armatorzy i rybacy-Plocke dalej bedzie szefował resortowi rybołowstwa?Jak sie widzicie w nastepnych 4 latach?Statystycznie w porownaniu z Finlandia,Polska flota rybacka powinna posiadac cos około 120 jednostek łowiacych dorsza.Cos mi sie wydaje(a jak do tej pory sie nie myliłem) taka liczba zakonczy sie ta czterolatka.No zobaczymy.
09 październik 2011 : 23:53 Ustryb | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0037 4.0845
EUR 4.2839 4.3705
CHF 4.3859 4.4745
GBP 5.0134 5.1146

Newsletter