Biuro Kontroli Aktywów Zagranicznych (OFAC) Departamentu Skarbu USA nałożyło we wtorek sankcje na dziewięć tankowców pływających pod banderą Liberii, które według USA transportowały irańską ropę naftową zmieszaną z iracką, a sprzedawaną jako produkt pochodzący wyłącznie z Iraku.
Iran, obłożony amerykańskimi sankcjami, które w znacznej mierze skierowane są na jego handel ropą naftową, stara się zatuszować jej pochodzenie, mieszając ją nocą na wodach Zatoki Perskiej z surowcem irackim i sprzedając na rynkach międzynarodowych jako czysto iracką. Wykorzystuje do tego tankowce pływające pod banderą zachodnioafrykańskiej Liberii. A za całym tym systemem stoi przedsiębiorca działający w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, obywatel Iraku i Saint Kitts i Nevis, Waleed al-Samarra’i.
We wtorek Stany Zjednoczone, aby ukrócić ten proceder, nałożyły sankcje na al-Samarra’iego oraz na wykorzystywane przez niego tankowce pływające pod banderą Liberii, które – według uzasadnienia OFAC – przynoszą Iranowi co najmniej 300 mln dolarów dochodu z przemytu z ropy naftowej.
Ogłaszając sankcje, sekretarz skarbu USA Scott Bessent powiedział: - Irak nie może stać się bezpieczną przystanią dla terrorystów, dlatego Stany Zjednoczone pracują nad przeciwdziałaniem wpływom Iranu w tym kraju.
Iracki minister ds. ropy Hayyan Abdul-Ghani przyznał na początku tego roku, że pływające dla Iranu tankowce fałszują dokumenty dotyczące przewożonej ropy naftowej i że sprawa ta została zgłoszona do Stanów Zjednoczonych.
