Prawo, polityka

Jemeńscy rebelianci Huti będą kontynuować ataki na izraelskie statki przepływające przez Morze Czerwone; inne jednostki są bezpieczne - powiedział w środę agencji AFP przedstawiciel tej grup Abdulmalik Aledżri. We wtorek Oman poinformował o zawarciu rozejmu między USA a Huti.

Izreal nie jest stroną tego porozumienia, dotyczy ono jedynie statków amerykańskich i innych (...), szlaki morskie są bezpieczne dla wszystkich zagranicznych statków, z wyjątkiem izraelskich - zaznaczył Aledżri.

Rozejm zakłada, że "żadna ze stron nie będzie atakować drugiej, w tym amerykańskich statków, na Morzu Czerwonym i w cieśninie Bab al-Mandab, zapewniając swobodę żeglugi" - zapewnił we wtorek Badr Al-Busaidi, szef dyplomacji Omanu, który pośredniczył w wynegocjowaniu umowy.

Huti są jedną ze stron trwającej od 2014 r. wojny domowej w Jemenie i kontrolują dużą część tego państwa. Po wybuchu wojny w Strefie Gazy jesienią 2023 r. zaczęli atakować statki handlowe na Morzu Czerwonym i w Zatoce Adeńskiej. Organizacja początkowo głosiła, że jej celem są jednostki powiązane z Izraelem, później atakowano też inne statki.

Uznawani przez Zachód za organizację terrorystyczną rebelianci deklarują, że wspierają w ten sposób palestyński Hamas. Huti prowadzili też naloty rakietowe i dronowe bezpośrednio na Izrael.

Działania Huti zakłóciły ruch statków handlowych na jednym z najbardziej uczęszczanych szlaków morskich świata, zmuszając wiele firm do obrania dłuższej i kosztowniejszej trasy wokół Afryki.

USA kierują międzynarodową koalicją, która od początku 2024 r. walczyła z Huti. W połowie marca br. prezydent USA Donald Trump ogłosił nową ofensywę. Zamiast punktowych uderzeń odwetowych amerykańska armia niemal codziennie atakowała Jemen. Wojsko informowało pod koniec kwietnia, że zaatakowało ponad 1000 celów, zabijając "setki bojowników Huti, w tym licznych dowódców".

Huti w ostatnich tygodniach zintensyfikowali też ataki na Izrael. Większość pocisków jest zestrzeliwana, ale w niedzielę po raz pierwszy rakieta balistyczna odpalona z Jemenu uderzyła w lotnisko Ben Guriona - główny port lotniczy Izraela. W odwecie izraelskie lotnictwo przeprowadziło w poniedziałek i wtorek naloty na Jemen, w tym kontrolowane przez Huti port morski w Hudajdzie i lotnisko w stolicy Sanie. Zniszczenia na lotnisku wyceniono na 500 mln dolarów - podały media związane z rebeliantami.

Zadowolenie z rozejmu Huti z USA wyraziła w środę zarówno dyplomacja irańska, jak i saudyjska. Iran jest głównym sojusznikiem Huti, którzy są wliczani w skład kierowanej przez Teheran tzw. osi oporu - grupy wspieranych przez Teheran organizacji zbrojnych, które łączy wrogość wobec USA i Izraela. Arabia Saudyjska wspiera finansowo i militarnie uznawany międzynarodowo rząd Jemenu, który jest głównym przeciwnikiem Huti w tlącej się od 2014 r. wojnie domowej.

Jerzy Adamiak

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.7527 3.8285
EUR 4.2033 4.2883
CHF 4.4912 4.582
GBP 4.9894 5.0902

Newsletter