Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump domaga się bezpłatnego korzystania z Kanału Panamskiego i Kanału Sueskiego przez amerykańskie statki. Twierdzi, że te dwa kanały nie istniałyby bez Stanów Zjednoczonych. Zlecił sekretarzowi stanu Marco Rubio podjęcie działań w tej sprawie.
Żądania Trumpa dotyczące Kanału Panamskiego nie są niczym nowym. Od momentu powrotu do Białego Domu twierdzi, że kanał zbudowany przez USA został niesprawiedliwie przekazany rządowi Panamy przez jego poprzedników. Domagał się jego „zwrotu” Stanom Zjednoczonym, a początkowo sugerował nawet użycie siły militarnej w celu odzyskania kontroli.
Zostaliśmy potraktowani bardzo źle z powodu tego głupiego prezentu, który nigdy nie powinien zostać przekazany, a obietnica Panamy dla nas została złamana. Cel naszej umowy i duch naszego traktatu zostały całkowicie naruszone (...). Przede wszystkim Chiny kontrolują Kanał Panamski, a nie daliśmy go Chinom, daliśmy go do Panamie i odbieramy go z powrotem - mówił w styczniu Trump.
Rząd USA złagodził jednak swoje stanowisko w tej sprawie. Na początku kwietnia, podczas wizyty w Panamie, sekretarz obrony USA Pete Hegseth powiedział, że administracja Trumpa dąży do porozumienia, na mocy którego okręty USA będą mogły przepływać przez Kanał jako pierwsze i bez opłat.
Prezydent Panamy Jose Raul Mulino powiedział, że opłaty są regulowane przez Zarząd Kanału Panamskiego.
Prezydent Trump nie wyjaśnił jednak, co miał na myśli, mówiąc, że „bez Stanów Zjednoczonych Kanał Sueski by nie istniał”.
Kanał Sueski, oficjalnie otwarty 17 listopada 1869 roku, został zbudowany przez Suez Canal Company, konsorcjum składające się głównie z brytyjskich i francuskich udziałowców, które zarządało kanałem do lipca 1956 r.. Wtedy to prezydent Egiptu Gamal Abdel Nasser znacjonalizował go.
Kanał Sueski odpowiadał za około 10 proc. światowego handlu morskiego, zanim ataki jemeńskich rebeliantów Huti na szlaki żeglugowe na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej skłoniły firmy spedycyjne do zmiany trasy przewozów.
W 2024 r. Egipt przyznał, że jego dochody z kanału spadły o około 60 proc., co oznacza stratę 7 mld dolarów.
Egipt nie odpowiedział jeszcze oficjalnie na żądania Trumpa dotyczące swobodnego przepływu przez Kanał Sueski.
AL, z mediów (TradeWinds)