Na wielkim placu budowy w Świnoujściu, gdzie powstaje terminal skroplonego gazu ziemnego (LNG), przybywa instalacji i urządzeń. Najważniejsze prace prowadzone są w zbiornikach magazynowych. Na lądzie i w części morskiej trwa montaż rurociągów. Wykańczane są budynki i główny parking.
– Najistotniejsze w ostatnich tygodniach prace są prowadzone w zbiornikach magazynowych LNG – informuje Maciej Mazur, rzecznik spółki Polskie LNG, odpowiedzialnej za budowę i przyszłą eksploatację terminalu. – Trwa tam montaż i spawanie wewnętrznych zbiorników, wykonanych ze specjalnych blach niklowych, odpornych na niskie temperatury. Rozpoczęto także prefabrykację zewnętrznego orurowania.
Zakończono już montaż instalacji i urządzeń poboru powietrza do tzw. regazyfikatorów, w których gaz będzie zmieniał stan skupienia – z płynnego na lotny. Kontynuowane są natomiast roboty przy rekondenserze, służącym do skraplania gazu, którego niewielka ilość w instalacji – w wyniku wrzenia – będzie parować.
Cały czas montowane są rurociągi, m.in. na estakadach wiodących z nabrzeża do zbiorników LNG oraz na platformie rozładunkowej. Ponadto trwa układanie kabli energetycznych.
– Równolegle prowadzone są prace wykończeniowe przy wszystkich budynkach, najbardziej intensywne w pomiarowym, warsztatowym, sterowni i administracyjnym – dodaje rzecznik.
W miejscu planowanego załadunku cystern budowane są najazdy na wagi samochodowe. Na ukończeniu jest główny parking terminalu, trwa też budowa głównej drogi na terenie inwestycji.
W części morskiej w ostatnim czasie nadal montowano podpory i rurociągi LNG, a także stalowe rurociągi na media pomocnicze. Poza tym wykańczano postawiony tam budynek.
– Na grudzień, oprócz kontynuacji prowadzonych robót, zaplanowano m.in. prefabrykację i montaż rurociągów w części lądowej terminalu, wieży trapowej i monitorów przeciwpożarowych na platformie rozładunkowej, oraz rozpoczęcie prób ciśnieniowych rurociągów stalowych w części morskiej – zapowiada M. Mazur.
Przypomnijmy, że całą inwestycję planowano zakończyć w połowie 2014 r., jednak prace się opóźniły i spółka Polskie LNG podpisała z generalnym wykonawcą aneks do umowy, przesuwając ten termin o pół roku.
(ek)