Koszty zakopania pod Odrą linii energetycznych w Świnoujściu i szczecińskim Skolwinie poniesie najprawdopodobniej prawie w całości Bilfinger Crist Offshore. Firma chce wybudować na wyspie Gryfia fabrykę podstaw do morskich elektrowni wiatrowych.
Na początku negocjacji spółka KSO, która zmieniła nazwę na Bilfinger Crist Offshore deklarowała, że wyłoży na zakopanie linii 10 milionów złotych, czyli około jednej trzeciej szacowanych kosztów. Teraz okazało się, że musi dołożyć 14 milionów.
Nie ma na to jeszcze zgody głównego udziałowca spółki - firmy Bilfinger, ale prace przygotowawcze do budowy fabryki trwają.
Obie linie energetyczne, które należą do Polskich Sieci Elektroenergetycznych i Enei, są za nisko i uniemożliwiają transport gotowych podstaw do morskich elektrowni wiatrowych.
Kabel w Skolwinie znajduje się około 64 metry nad lustrem Odry, w Świnoujściu około 69 metrów, podczas gdy transportowane podstawy do morskich elektrowni wiatrowych będą wysokie na 65 do 70 metrów.
Zakopanie linii energetycznych, które dziś znajdują się nad Odrą to korzyść także dla Szczecina. Z powodu zbyt nisko wiszących kabli z wpłynięciem do miasta miał problemy żaglowiec Siedow.
Grzegorz Gibas
enea rzadzona przez po i sld. w zamian znakomicie platne stanowiska dla
rodzin partyjniakow u niemca.
a enea podniesie rachunki za prad a wiec to my zaplacimy za wszystko.
Albo cba i inne służby co mają długie emerytury, niech na nie zarobią.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.