Nie ma mowy, by druga nitka Gazociągu Północnego zablokowała port w Świnoujściu - zapewnia Andrzej Borowiec, dyrektor Urzędu Morskiego w Szczecinie. Jak mówi, na Bałtyk nie wpływają statki, które mogłyby swoim dnem zaczepić o rury Nord Streamu. - Ostatnio do Świnoujścia wchodził statek Chiara - największy w historii - i wszedł pomimo, że te rury tam leżą - podkreśla Borowiec. - Twierdzenie, że mamy jakąkolwiek blokadę jest kompletnie nieuprawnione.
Szef Urzędu Morskiego dodaje, że budowa drugiej nitki gazowego połączenia między Rosją, a Niemcami jest bez znaczenia dla portu w Świnoujściu. - Dla Świnoujścia nic to nie zmieniło - tłumaczy Borowiec. - Druga nitka gazociągu leży równolegle w odległości od 50-100 metrów od tej nitki, na tych samych głębokościach. Sytuacja głębokościowa podejścia do Świnoujścia jest dokładnie taka sama, jak wtedy, gdy leżała jedna rura.
Świnoujście ma największy w Polsce terminal do przeładunku suchych ładunków, m.in. węgla, koksu i rudy.
Rafał Molenda
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.