W najbliższych latach nastąpi przesunięcie się wolumenu kontenerów polskich odbiorców trafiających do portów polskich, które trafiają obecnie do portów niemieckich – ocenia Sebastian Świniarski, dyrektor Biura Intermodalnego Cargosped.
Z danych Urzędu Transportu Kolejowego po trzech kwartałach wynikało, że zapowiada się rekordowy rok dla przewozów intermodalnych.
- Dla nas tak. Po kryzysowym roku 2009 (spadek wolumenu o ok. 39 proc.), stopniowo się on odbudowywał już w 2010 roku. Ale w tym roku osiągniemy aż 2000 proc. wzrost obsłużonego wolumenu - z ok. 4500 kontenerów w 2010 r. do ok. 90 tys.
Mówimy o wynikach spółki w nowym kształcie…
- Cargosped, jako spółka z Grupy PKP Cargo Logistics, na podstawie decyzji zarządu PKP Cargo została dedykowana do obsługi tego sektora rynku, przejmując dywizje biznesowe: Intermodal oraz Terminale. W 2010 roku nastąpiło przejęcie pod zarządzanie czterech terminali lądowych pozostających w aktywach grupy: w Warszawie, Gliwicach, Kobylnicy i Mławie. Dzięki wdrożeniu w życie ww. decyzji pozwoliło to nam na budowanie całych lądowych łańcuchów logistycznych opartych na przewozie kontenerów od momentu pojawienia się ich w portach morskich do finalnych odbiorców.
Zmiana organizacyjna dała efekt synergii?
- Przyjęta przez PKP Cargo strategia dla poszczególnych podmiotów z Grupy przyniosła zakładane efekty, nie tylko w zakresie zwiększonych przychodów i zysku, ale również w aspekcie zwiększonego udziału w poszczególnych segmentach rynku.
W przypadku Cargospedu, połączenie "know-how" spedytora i przewoźnika kolejowego stworzyło podmiot pozwalający, w sposób kompleksowy, oferować na rynek zintegrowaną obsługę multimodalną, której podstawowym składnikiem jest kolejowa logistka intermodalna. Spółka projektuje oraz dostarcza rozwiązania logistyczne, gwarantując najwyższą jakość w każdym elemencie łańcucha dostaw. Proces planowany jest indywidualnie, przy zapewnieniu odpowiednich narzędzi oraz zasobów, dostosowanych do oczekiwań rynku, a zarazem nadzorowany jest na każdym etapie jego realizacji, zarówno w ruchu, jak i podczas pobytu jednostek na terminalach (lądowych i portowych).
Czy dlaczego nastąpiło tak duże ożywienie przewozów intermodalnych? Niektórzy eksperci mówią, że to skutek większych kontroli Inspekcji Transportu Drogowego, wyłapującej przeładowane zestawy samochodowe z kontenerami.
- Rośnie wykorzystanie kolei do realizacji przewozów intermodalnych i to jest podstawowy czynnik, niezależnie od tego, czy kontrole drogowe mają na to wpływ, czy nie. A rola kolei zwiększa się m.in. dzięki lepszym warunkom oferowanym przez nas. W tym roku np. opracowaliśmy i rozpoczęliśmy wdrażanie modelu zarządzania logistyką intermodalną SSLI (System Spotowej Logistyki Intermodalnej). Klienci uzyskali narzędzie, optymalizujące ich logistykę, a co istotne, udało nam się przekonać ich, że korzystanie tylko i wyłącznie z transportu drogowego nie jest optymalne.
Od czego i od kogo głównie zależy to, że większa masa towarów jest przewożona w kontenerach do polskich portów, a stamtąd - m.in. koleją?
- W przewozach międzykontynentalnych realizowanych drogą morską kontener stał się optymalnym rozwiązaniem transportu ładunków drobnicowych. O ile wymiana handlowa pomiędzy krajami Dalekiego Wschodu a Europą będzie rozwijać się równie dynamicznie jak dotychczas, należy spodziewać się rosnącego potoku ładunków w kontenerach.
W naszej ocenie, w najbliższych latach nastąpi przesunięcie się wolumenu kontenerów polskich odbiorców trafiających do portów polskich, które trafiają obecnie do portów niemieckich. Rosnąca wielkość tego wolumenu, połączona z optymalizacją rozwiązań logistycznych, gwarancją jakości i skróceniem czasu przewozu, gdy poprawi się stan infrastruktury kolejowej, pozwoli na wzrost przewozów intermodalnych. Ostatecznie zadecyduje o tym, oczywiście, cena usługi.{jathumbnail off}
Porty, logistyka
Rekordowy rok Cargosped
28 grudnia 2011 |
Źródło:
