Kompleks sportowy z basenem, boiskami, kortem tenisowym i bieżnią - to jedna z wielu propozycji rekompensaty, której mieszkańcy dzielnicy Warszów na prawobrzeżu Świnoujścia żądają za przemysłową infrastrukturę blisko domów i port z gazowcami na plaży.
Przypomnijmy, że inwestor obiecywał mieszkańcom różne inwestycje, a później z tych obietnic się wycofał. Mieszkańcy poczuli się oszukani. Wielu z nich nie chce mieszkać w sąsiedztwie gazoportu, a już nie wyobrażają sobie, żeby - w kontekście utraty ładnych terenów i degradacji środowiska - nie otrzymali rekompensaty. Po ostatnim - burzliwym - spotkaniu z przedstawicielami Polskiego LNG w MDK do rozmów powrócono. Zarząd Osiedla Warszów zebrał następujące propozycje: park z placem zabaw, kino, karetka i wspomniany kompleks z basenem. Co do tego ostatniego, to miasto ma gotowy projekt. Budowa kompleksu z basenem ma uzasadnienie m.in. ze względu na ok. 2,2 tysięcy uczniów uczących się w szkołach na prawobrzeżu i braku takiego obiektu w najbliższych miejscowościach.
- Po sfinansowaniu przez inwestora inwestycji jesteśmy gotowi utrzymywać później kompleks z budżetu miasta - zapewnił w rozmowie z „Kurierem” J. Żmurkiewicz.
Szczegóły mają zostać jeszcze ustalone. Co do innych inwestycji nie wiadomo jeszcze, czy miasto dysponuje terenami, gdzie można by je zrealizować. Oprócz wspomnianych propozycji zebranych przez Zarząd Osiedla Warszów mieszkańcy wskazują także inne potrzeby, np. zagospodarowanie zielenią różnych miejsc.
- Wycięto cały las przy ul. Ku Morzu. Niedługo pojawią się tam zbiorniki na gaz, rury, itp. To było najpiękniejsze miejsce na Warszowie, miejsce spacerów. Skoro miasto dostanie ponad 30 milionów za te drzewa (pieniądze będą wypłacane w ratach przez kilka lat - przyp. red.), to powinno je przeznaczyć m.in. na zasadzenie zieleni na Warszowie - twierdzi jeden z mieszkańców.
Oprócz tego pojawiają się sugestie stworzenia infrastruktury na plaży: m.in. bazy dla ratowników, czy toalet, dofinansowanie na drużyną piłkarską, zwiększenie nasadzeń wokół gazoportu z 3 tysięcy drzew do przynajmniej 6 tysięcy drzew, modernizacja drogi dojazdowej do fortu i latarni. Sceptycy twierdzą, że inwestor będzie chciał wydać na Warszów jak najmniej. Mieszkańcy zapowiadają, że łatwo broni nie złożą. W Polskim LNG czekają na listę.
- Jesteśmy otwarci na rozmowy. Postaramy się wypracować kompromis - mówi Justyna Bracha-Rutkowska, rzecznik prasowy PLNG.
Bartosz TURLEJSKI {jathumbnail off}
Porty, logistyka
Świnoujście: gazoport za oknem
16 listopada 2009 |
Źródło:
