Porty, logistyka
Port w Kołobrzegu zmienia właściciela. Polska Żegluga Bałtycka, do której należały nabrzeża portowe, podpisała w czwartek przedwstępną umowę dotyczącą ich kupna przez Zarząd Portu Morskiego Kołobrzeg. Chodzi o teren o powierzchni 11 hektarów. Pozbywając się gruntów, PŻB przygotowuje się do prywatyzacji. Warunkiem jej przeprowadzenia jest bowiem pozbycie się terenów i budynków, a pozostawienie tylko floty.

W lutym na ogłoszony przez PŻB przetarg na sprzedaż nieruchomości nikt się nie zgłosił. Wartość gruntów wraz z budynkami szacowano wtedy na 14 mln zł. Terenem zainteresował się Zarząd Portu Morskiego Kołobrzeg będący spółką miejską. Specjalnie powołana komisja rozpoczęła negocjacje z PŻB. Ostatecznie ustalono, że port trafi w ręce ZPM za 10 mln zł.

Nowy właściciel wraz z terenem przejmie dzierżawcę znacznej jego części. Firma Retrans, bo o niej mowa, związana jest 25-letnią umową z PŻB dotyczącą przeładunków. Na terenie portu pozostaną także biura PŻB oraz punkt kontrolny Straży Granicznej. To zapewni Zarządowi Portu Morskiego dobry start finansowy. Z zakupu, który zostanie ostatecznie sformalizowany po uzyskaniu zgody Ministerstwa Skarbu, cieszy się prezes Zarządu Portu Morskiego Kołobrzeg Henryk Rupnik.

Poszerza się obszar gospodarowania naszej spółki i tak powinno być – mówi H. Rupnik. – Uważam, że małe porty, do których zalicza się także Kołobrzeg, powinny być zarządzane przez samorząd. Będziemy starali się zwiększyć przeładunki, ale od razu podkreślam, że będą to tylko towary nietoksyczne. Mam nadzieję, że przeładunki towarów sypkich, które z uwagi na pylenie są swojego rodzaju zmorą, nigdy nie będą już tu miały miejsca. Będziemy dążyli do tego, aby rocznie w Kołobrzegu przeładowywać nawet 400 tysięcy ton.

Mimo że wie, że od prywatyzacji nie ma odwrotu, z żalem rozstaje się z terenami należącymi przez dziesięciolecia do zarządzanej przez niego firmy.

Myślę, że transakcja jest korzystna zarówno dla miasta, jak i dla PŻB, która będzie się w przyszłości prywatyzować – komentował chwilę po podpisaniu umowy prezes Polskiej Żeglugi Bałtyckiej Jan Warchoł.


(pw)
0 uzdrowiciel
Ciekawe, że z uzdrowiciela PŻB, Warchol został .......grabarzem tef firmy.
Europa otworzyła się na Polske a PŻB zamknęło się w Kołobrzegu i udowadnia, że to właściwa droga.
Takich managerów powinni pokazywać
w kronice kryminalnej.
26 czerwiec 2009 : 10:42 mar | Zgłoś
0
Z pewnością, Panie Janku, z pewnością! Wprost- brilliant job, jak zresztą każda, której tknęły Pańskie rączęta. Pogratulować. Znowu?!
26 czerwiec 2009 : 10:57 holujący | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0243 4.1057
EUR 4.2863 4.3729
CHF 4.4168 4.506
GBP 5.01 5.1112

Newsletter