Tereny portowe i obszary z nimi sąsiadujące nie są w pełni wykorzystywane. Można mieć z nich znacznie więcej pożytku, jeżeli wprowadzi się zmiany do obowiązującej od 13 lat ustawy o portach morskich.
Portom może zabraknąć fachowców - wynika z badań rynku pracy w Trójmieście
(© Grzegorz Mehring)
Przede wszystkim - powinny zostać zwiększone kompetencje właścicielskie miast i regionów - mówiono w poniedziałek w Gdańsku, na spotkaniu poświęconemu zarządzaniu dużymi portami morskimi i uprawnieniom wspólnoty samorządowej w tym zakresie.
- Komunalizowane, czyli przekazywane gminom, są porty małe - przypomniał prof. Michał Kulesza z Uniwersytetu Warszawskiego, współautor reformy samorządowej. - Nie ma takich szans odnośnie dużych portów, odgrywających bardzo istotną rolę w rozwoju gospodarczym regionów. To paradoks.
- Wiele terenów portowych leży odłogiem - zwracał uwagę Tomasz Parteka, dyrektor Departamentu Rozwoju Regionalnego i Przestrzennego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. - W Gdyni są to obszary kolejowe. To wielkie marnotrawstwo. W Gdańsku również bez trudu można dopatrzyć się nieużytków w granicach portu.
Z ugorami w portach różnie bywa - mówił Ryszard Strzyżewicz, prezes zarządu Morskiego Portu Gdańsk. - Port gdański włada 600 hektarami. Na pozostałych terenach objętych jego granicami, znajdują się inne przedsiębiorstwa, np. stocznie, osiedla mieszkaniowe, więc nie wszędzie zarząd portu może mieć wpływ na wykorzystanie przestrzeni.
Ale udziały samorządów w strukturze właścicielskiej portów są o wiele za małe, co podkreślał Mieczysław Struk, wicemarszałek województwa pomorskiego. W przypadku Gdańska wynosi to ponad 6 procent, a Gdyni zaledwie nieco ponad 1 procent.
- Nie chcemy własności, ale tego, by Skarb Państwa cofnął się nieco ze swymi uprawnieniami kompetencyjnymi odnośnie zarządzania portami - stwierdził Wiesław Byczkowski, wicemarszałek województw pomorskiego.
Reprezentanci portów Szczecina-Świnoujścia, a także Gdyni i Gdańska, zgodnie stwierdzali, że rewolucyjne zmiany w ustawie obowiązującej od 13 lat, są niewskazane. Należy ich dokonywać z dużą rozwagą. Na razie ustawa spełnia swe zadania, a porty są w dobrej kondycji - przekonywał Walery Tankiewicz, wiceprezes Zarządu Morskiego Portu Gdynia.
Na spotkaniu była obecna też Anna Wypych-Namiotko, wiceminister infrastruktury. Przyznała, że przybyła na konferencję po to, by wysłuchać opinii portowców, naukowców - teoretyków i praktyków.
Tymczasem, w portach praca wre. Przygotowywane są też kadry. W poniedziałek, po raz pierwszy wydano "Słowniczek zawodów portowych", opracowany w Bałtyckiej Akademii Umiejętności, która wspólnie z Uniwersytetem Gdańskim, przeprowadziła badania portowego rynku pracy. Te pionierskie analizy wykazały, że z kadrami nie jest dobrze - ostrzega Liliana Barańska, koordynatorka badań. Wyraźnie widać niedostatki w kwalifikacjach zatrudnionych.
Kazimierz Netka
Porty, logistyka
Duże porty potrzebują wsparcia gmin
23 czerwca 2009 |
Źródło:
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.