Przez 20 lat skroplony gaz z Kataru może zapewnić połowę przeładunków gazoportu planowanego w Świnoujściu - przewiduje porozumienie koncernów z Polski i Kataru.
Od 2014 r. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo przez 20 lat będzie kupować od koncernu Qatargas rocznie 1 mln ton (czyli 1,4 mld m sześc.) skroplonego gazu LNG - przewiduje umowa ramowa (Head of Agreement), o której wczoraj poinformowały firmy. Surowiec zamówiony przez PGNiG pozwoli wykorzystać połowę mocy gazoportu w Świnoujściu, który początkowo ma odbierać do 2,5 mld m sześc. gazu rocznie, a po rozbudowie - nawet trzy razy więcej. Dostawy z Kataru zaspokoiłby jedną dziesiątą obecnego zapotrzebowania Polski.
Umowa PGNiG z Qatargas nie jest przy tym wiążącą i określa tylko kilka ogólnych założeń ewentualnego kontraktu. Do kiedy jest ważne to ramowe porozumienie? - PGNiG milczy. Koncern nie chciał też odpowiedzieć, czy są jakiekolwiek ustalenia co do ceny gazu z Kataru.
W sierpniu zeszłego roku rząd nieoczekiwanie zdecydował, że giełdowy PGNiG, który od trzech lat szykował budowę gazoportu, nie będzie jednak angażować własnych pieniędzy w tę inwestycję i przekaże ją państwowej firmie Gaz-System, właścicielowi krajowych gazociągów. Ale to PGNiG w umowie z firmą z Kataru narzucił warunki dla gazoportu. ?Terminal będzie wyposażony w urządzenia, które umożliwią odbiór ładunku dostarczanego nowej klasy gazowcami Q-Flex? - stwierdzono w komunikacie firm. Statki Q-Flex mogą przewozić o połowę więcej LNG niż tradycyjne gazowce i Katar jako pierwsze państwo świata ma dwa z floty 14 takich statków zamówionych w Korei.
- To pierwszy malutki krok we właściwym kierunku - ocenia porozumienie b. prezes PGNiG Andrzej Lipko. Podkreśla, że kluczowym problemem jest cena surowca. - Na rynku skroplonego gazu nie ma reguł, czasami ceny są niższe od gazu dostarczanego rurami, a czasem o 50 proc. wyższe - powiedział Lipko.
O dostawach LNG premier Donald Tusk rozmawiał w czasie wizyty w Katarze w listopadzie zeszłego roku. W styczniu minister skarbu Aleksander Grad zapowiadał, że umowa może być podpisana na początku kwietnia - w terminie planowanej wizyty emira Kataru. Jednak na razie zamiast Warszawy emir Kataru odwiedził w tym tygodniu Mińsk. Katar jest zainteresowany inwestycjami w białoruskim sektorze naftowym i gazowym - przekazały po tym wizycie służby prasowe Aleksandra Łukaszenki. A wczoraj o budowie gazoportu emir Kataru rozmawiał z prezydentem Bułgarii - ogłoszono w Sofii. - Wizyta w Polsce emira Kataru jest teraz przewidywana w czerwcu - powiedział nam rozmówca z rządu.
Andrzej Kublik
Porty, logistyka
Gaz z Kataru zapełni gazoport w połowie
16 kwietnia 2009 |