Jarosław Kaczyński i Leszek Miller poczuli klimat finału regat The Tall Ships Races. Prezes PiS odwiedził Szczecin w poniedziałek, a lider SLD spędził w mieście cały weekend.
W sobotę w imprezie przy Wałach Chrobrego w Szczecinie uczestniczył, o czym wiemy, prezydent RP Bronisław Komorowski.
- Udział prezydenta Komorowskiego w otwarciu finału regat The Tall Ships Races był bardzo pozytywnym przekazem - mówi Renata Zaremba, posłanka PO. - Cieszę się, że program wizyty głowy państwa, który przygotowaliśmy razem z marszałkiem Olgierdem Geblewiczem, został zaakceptowany, łącznie z udziałem prezydenta w obiedzie kapitańskim - podkreśla.
Prezesowi się podobało
Ale nie tylko Bronisław Komorowski odwiedził w minionych dniach stolicę Pomorza Zachodniego. Do Szczecina przyjechał również Jarosław Kaczyńskiego. Wizyta nie była nagłaśniana. Miała charakter prywatny i choć była krótka (kilka godzin w poniedziałek wieczorem), to polityk zdążył odbyć krótki rejs po Odrze. Zobaczył żeglarski Szczecin.
Czy prezesowi się podobało?
- Pewnie! - odpowiada poseł Leszek Dobrzyński z PiS.
Leszek Miller szczecińskimi nabrzeżami przechadzał się w miniony weekend. Przyjechał z żoną i synem.
- A w niedzielę i poniedziałek Szczecin odwiedził z rodziną Krzysztof Gawkowski, sekretarz generalny SLD - mówi poseł Grzegorz Napieralski. - Zresztą na finał regat zaprosiłem bardzo wiele osób, nie tylko polityków, ale także aktorów i osoby z branży IT.
Napieralski zapewnia, że jego znajomi, którzy wzięli udział w imprezie, wyjechali z miasta bardzo zadowoleni. W gronie tym znalazł się aktor Andrzej Nejman, dyrektor warszawskiego Teatru Kwadrat.
Podlaskie w Szczecinie
- Przyjazdu do Szczecina nie odmówiło sobie wielu polityków z różnych regionów kraju, posłanek i posłów - mówi Renata Zaremba, która także przed imprezą starała się zaprosić do miasta, jak najwięcej osób.
- Dziś wiele z nich do mnie dzwoni lub pisze na Facebooku, że impreza była fantastyczna - mówi posłanka.
Do Szczecina przybyli także samorządowcy, np. prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
- Województwo podlaskie było drugim regionem obok Zachodniopomorskiego, które promowało się w czasie finału regat. Byli z tego bardzo zadowoleni - mówi marszałek Olgierd Geblewicz (PO).
Nasi też zadowoleni
Zachodniopomorscy politycy od prawa do lewa chwalą organizację finału regat.
- Impreza bardzo mi się podobała. Wszystko było dobrze zorganizowane, a goście dopisali. Widziałem tablice rejestracyjne z Polski i Niemiec. Do Szczecina przypłynęli też niemieccy żeglarze. To wszystko duża wartość promocyjna dla miasta i regionu - mówi Olgierd Geblewicz.
Pozytywne wrażenia ma także poseł PiS.
- Można było odnieść wrażenie, że wszystko grało. Były statki do oglądania, wesołe miasteczko dla dzieci, koncerty, a także smażone kiełbaski i piwo. Było wszystko, co powinno być przy okazji takiej imprezy - mówi Leszek Dobrzyński.
Polityk lepiej ocenia tegoroczny finał regat niż ten sprzed sześciu lat.
- Mam też wrażenie o imprezie było głośniej w ogólnopolskich mediach - dodaje.
Zadowolenia nie kryje również posłanka PO.
- Organizacja była świetna. Podziękowania należą się służbom - policji, wojsku i Straży Miejskiej - mówi Renata Zaremba.
- To było wielkie wydarzenie - podkreśla Grzegorz Napieralski.
Magdalena Szczepkowska
Zdjęcie: Mateusz Szczuplak, tallships.szczecin.eu