Naukowcy z Fińskiego Instytutu Środowiska Naturalnego (SYKE) oraz eksperci z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska na początku pobiorą próbki z wody wokół hałdy fosfogipsu w Wiślince koło Gdańska. Pomiary pokażą, czy ze składowiska wycieka fosfor.
Raport fundacji Johna Nurminena z Helsinek ujawnił w zeszłym tygodniu, że z hałdy w dużej ilości wycieka do Morza Bałtyckiego fosfor, polskie władze temu zaprzeczyły. W związku z rozbieżnościami ministrowie środowiska Finlandii oraz Polski zdecydowali o przeprowadzeniu wspólnych fińsko-polskich badań. Potwierdziła to również na posiedzeniu w Helsinkach Komisja Ochrony Środowiska Morskiego Bałtyku (HELCOM). Pomiary jakości wody wokół składowiska fosfogipsu mają polegać na pobraniu przez stronę fińską i polską próbek z tych samych punktów w jednakowym czasie. Nie osiągnięto jednak porozumienia w sprawie miejsca przeprowadzenia analizy. "Polscy eksperci będą analizować swoje próbki w Polsce, nasi badacze zebrany materiał przeanalizują w laboratorium w Helsinkach" - przekazała PAP Anna Toppari z Fińskiego Instytutu Środowiska Naturalnego (SYKE), który podlega fińskiemu ministerstwu środowiska. Według przedstawicielki SYKE wyniki powinny być znane po 8 lipca. Naczelnik wydziału monitoringu środowiska Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku, Jarosław Stańczyk powiedział PAP, że nie obawia się o jakość polskich badań. "Nasze laboratorium posiada europejskie certyfikaty" - podkreślił. Według wyliczeń fińskiej firmy konsultingowej Poeyry, która wykonała raport na zlecenie fundacji Johna Nurminena, z hałdy w Wiślince do Morza Bałtyckiego przedostaje się do 540 ton fosforu rocznie, który przyczynia się do eutrofizacji. Proces ten jest zauważalny w postaci zakwitu sinic czy glonów. Największa fińska gazeta "Helsingin Sanomat" opublikowała własne wyniki badań, z których wynika, że z Wiślinki do Bałtyku może wyciekać 200 ton fosforu rocznie. Fińska telewizja publiczna YLE nadała w tym tygodniu cykl reportaży poświęconych sytuacji w Wiślince oraz w Policach, gdzie istnieje podobna hałda. Strona polska nie zgadza się z zarzutami Finów. Główny Inspektor Ochrony Środowiska Andrzej Jagusiewicz powiedział w zeszłym tygodniu PAP, że "według polskich badań w okolicy Wiślinki jest nieco podwyższony poziom fosforanów i kadmu, jednak tamtejsze wody nie przedostają się do Bałtyku". Hałda fosfogipsu w Wiślince, na którą dowożono odpady w latach 1972-2009, należy do Gdańskich Zakładów Nawozów Fosforowych "Fosfory" Sp. z.o.o. Znajduje się w odległości 50 m. od rzeki Martwa Wisła oraz 3 km od Zatoki Gdańskiej.