W roku 1972, po raz pierwszy w historii, na starcie legendarnych, samotnych regat przez Atlantyk OSTAR stanęło trzech Polaków. Wśród nich był Krzysztof Baranowski na jachcie Polonez.
OSTAR to pierwsze i najstarsze transatlantyckie regaty samotników, wiodące trasą z Plymouth w Wielkiej Brytanii do Newport w Stanach Zjednoczonych. Rozgrywane są co cztery lata, począwszy od roku 1960. W 1972 roku na ich starcie po raz pierwszy pojawili się żeglarze spoza tzw. „żelaznej kurtyny”.
Polonez został specjalnie zbudowany do tego wyścigu, a Baranowski wyłoniony w wieloetapowych eliminacjach. Był oficjalnym reprezentantem Polski. Poza nim na starcie stanęli jednak także inni polscy żeglarze: Zbigniew Puchalski na Mirandzie i Teresa Remiszewska na Komodorze. Z tzw. „bloku wschodniego” był także Richard Konkolsky z Czechosłowacji.
Ich udział w regatach wzbudził sensację. Jeszcze więcej emocji bardzo dobre, dwunaste miejsce Baranowskiego, w wyścigu, w którym udział wzięło ponad 40 jachtów. Puchalski był trzydziesty drugi, Remiszewska trzydziesta ósma, Konkolsky dopłynął do Newport po zamknięciu mety.
Pokłosiem regat była książka „Wyścig do Newport” napisana przez Baranowskiego po ich zakończeniu. Ukazała się w 1976 roku. W „Bibliotece Szkoły pod Żaglami” właśnie wyszło jej wznowienie. Warto zwrócić uwagę, że dzieje się to w przededniu startu kolejnego Polaka - Krystiana Szypki w tegorocznej edycji OSTAR - po trzynastu latach przerwy.
Tym bardziej warto sięgnąć po relację Baranowskiego. Oczywiście dzisiaj samotne ściganie się przez Atlantyk wygląda nieco inaczej niż czterdzieści lat temu, choćby dlatego, że zmieniła się technika. Tak samo jednak jak wtedy, potrzebny jest do tego hart ducha i umiejętności. Pomimo upływu lat książka Baranowskiego zachowuje więc swoją aktualność.
Dziennikarsko-literackich talentów tego żeglarza nie trzeba przypominać. Baranowski to najlepiej piszący żeglarz w Polsce, autor wielu znakomitych książek. Na naszych łamach podkreślaliśmy to wielokrotnie.
Czytaj także: Kapitan kuk
„Wyścig do Newport” to jedna z lepszych opowieści Baranowskiego. Prosto napisana relacja uzupełniona została o informacje o regatach pochodzące z innych źródeł. Atrakcyjność książki zwiększają zamieszczone w niej znakomite zdjęcia, a także mapki i rysunki.
Udział Baranowskiego w transatlantyckich regatach samotników był dla naszego żeglarstwa historyczny nie tylko z tego powodu. Stał się pierwszym etapem jego wokółziemskiego rejsu, w trakcie którego jako pierwszy Polak, samotnie pokonał jachtem słynny Przylądek Horn.
„Wyścig do Newport”, Krzysztof Baranowski, Fundacja Szkoła pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego (www.krzysztofbaranowski.pl, www.szkolapodzaglami.org.pl), str. 181
USD
EUR
CHF
GBP