Inne

Pochodzący z Kociewia senator Platformy Obywatelskiej Andrzej Grzyb nie poddał się narodowemu szaleństwu. Kiedy podczas ubiegłorocznego Euro jego rodacy tłumnie ruszyli na piłkarskie stadiony, on obrał kurs na... Morze Norweskie. Efektem wyprawy jest książka „Lofoty czyli łowienie dorszy z Diogenesem”.

Ktoś mógłby oczywiście posądzić senatora Grzyba o brak patriotyzmu. Ale nie dajmy się zwariować. Przecież patriotyzm nie wyraża się tylko w machaniu biało-czerwoną flagą na piłkarskim stadionie. Poza tym, senator Grzyb jest usprawiedliwiony. Na Morze Norweskie wyruszył w konkretnym celu – na ryby. A ryby łowi z zapałem od lat. O swoich wędkarskich podróżach napisał kilka książek. Słowem, jego nieobecność na Euro to nie snobowanie się na obojętność wobec zbiorowych emocji, tylko realizacja życiowej pasji.

Tym razem, wraz z grupką przyjaciół, Andrzej Grzyb wybrał się na dorsze do północnej Norwegii, a konkretnie na Lofoty. Ten archipelag na Morzu Norweskim to jeden z najbardziej czarujących zakątków kraju wikingów. Okalające go wody słyną z obfitości ryb, co przyciąga miłośników wędkarstwa z całej Europy, w tym także z Polski.

Książka Andrzeja Grzyba jest relacją z eskapady na Lofoty, która jednak nie ograniczyła się wyłącznie do łowienia ryb. Autor ze swadą opowiada w niej także o zabytkach północnej Szwecji i Norwegii, w tym o Narwiku, w którym odnajduje polskie ślady z czasów drugiej wojny światowej.

„Lofoty” można by potraktować jak typową opowieść wędkarską. Ot – relacja z „moczenia kija” w egzotycznym zakątku świata opowiedziana po powrocie przyjaciołom. Można by, gdyby nie fakt, że Grzyb przeplata ją rozważaniami natury filozoficznej wziętymi od Diogenesa Laertiosa, autora starożytnego dzieła „Żywoty i poglądy słynnych filozofów”. Trzeba przyznać, że to udane i dowcipne połączenie.

Warto także zauważyć stronę wizualną książki. Znakomitym uzupełnieniem publikacji są bowiem zdjęcia autorstwa samego senatora Grzyba i Stefana Lubawskiego. Ponad setka fotografii zapierającej dech w piersiach skandynawskiej przyrody to na pewno wielka, dodatkowa atrakcja tej publikacji. Polecamy uwadze, nie tylko wędkarzom.

„Lofoty czyli łowienie dorszy z Diogenesem”, Andrzej Grzyb, Wydawnictwo Bernardinum (www.bernardinum.com.pl), str. 120  

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0052 4.0862
EUR 4.2719 4.3583
CHF 4.4093 4.4983
GBP 4.9894 5.0902

Newsletter