Co może wyniknąć z połączenia niemieckich krążowników pomocniczych z okresu drugiej wojny światowej z piórem Andrzeja Perepeczki? Aby to sprawdzić trzeba sięgnąć po książkę „Konie trojańskie III Rzeszy” (wydaną pod naszym patronatem).
Warto to uczynić. Prof. Perepeczko z Akademii Morskiej w Gdyni to człowiek-legenda, od ponad czterdziestu lat parający się pisaniem książek wojenno-morskich. W tym czasie nieraz zdarzało mu się dotykać, wciąż mało w Polsce znanego, tematu niemieckich krążowników pomocniczych z czasów drugiej wojny światowej.
Były to cywilne jednostki zaadaptowane do prowadzenia działań bojowych na akwenach odległych nieraz o wiele tysięcy mil morskich od III Rzeszy. Niektóre z nich w swoich rajdach opłynęły świat, inne dotarły do wybrzeży Antarktydy, jeden, za przyzwoleniem władz sowieckich, udał się na Pacyfik Północną Drogą Morską. Wszędzie, gdzie się pojawiły starały się topić alianckie statki, choć zdarzały im się także pojedynki z okrętami, które czasem nawet wygrywały!.
Perepeczko opisuje losy dziewięciu krążowników pomocniczych i ich załóg. Lekturę uatrakcyjniają zdjęcia jednostek i ich rysunki, a ułatwiają czytelne mapki ukazujące trasy ich patroli. Wszystko podane, jak zwykle u Perepeczki, „lekko i przyjemnie”. Nic tylko czytać.
„Konie trojańskie III Rzeszy”, Andrzej Perepeczko, Oficyna Wydawnicza Alma-Press (www.almapress.com.pl), str. 290
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.