Czy książka o odbudowie miasta może być ciekawa? Ależ oczywiście. Szczególnie jeśli napisana została przez tak wybitnego fachowca jak Marcin Gawlicki.
Gawlicki zna się na rzeczy jak mało kto. Wieloletni wojewódzki konserwator zabytków w Gdańsku, dyrektor Krajowego Ośrodka Badań i Dokumentacji w Warszawie, przewodniczący Polskiego Komitetu do spraw Światowego Dziedzictwa, autor ponad 150 różnego rodzaju publikacji z zakresu historii architektury oraz ochrony i konserwacji zabytków.
Właśnie ukazała się jego najnowsza książka „Zabytkowa architektura Gdańska w latach 1945-1951”. To niezwykle ważna i ciekawa publikacja, jakiej do tej pory nie było na naszym rynku.
Ważna, traktuje bowiem o odbudowie zabytkowych budowli Gdańska w pierwszych latach po wojnie. Dla wielu będzie to temat zupełnie nowy, bo też jest niezwykle rzadko podejmowany. O tym jak z gruzów wznoszono zabytki Warszawy słyszał każdy, ale jak robiono to w Gdańsku – nieliczni.
Książka jest ciekawa, bo Gawlicki weryfikuje wiele z utartych poglądów. Opierając się na dokumentach z tamtego okresu zastanawia się nad prawdziwym zakresem wojennych zniszczeń zabytkowych budowli grodu nad Motławą, ich wtórnej dewastacji powojennej, pokazuje koncepcje odbudowy i jej przebieg.
Mocną stroną pracy są niewątpliwie opublikowane w niej unikalne zdjęcia, rysunki i plany, do których dostęp, w wielu przypadkach, mieli do tej pory wyłącznie konserwatorzy zabytków i architekci zainteresowani tematem z racji zawodowych.
Mógłby ktoś w tym miejscu zapytać, dlaczego polecamy tę książkę miłośnikom morza. Zdecydowaliśmy się na to, ponieważ Gdańsk to portowe w końcu miasto, z morzem od wieków związane i z niego czerpało swoje bogactwo.
Przechodząc obok słynnego Żurawia – portowego dźwigu przecież – warto wiedzieć, że bez wysiłku pierwszych powojennych konserwatorów, być może dzisiaj nie byłby symbolem miasta.
„Zabytkowa architektura Gdańska w latach 1945-1951. Kształtowanie koncepcji konserwacji i odbudowy”, Marcin Gawlicki, wydawnictwo słowo/obraz terytoria (www.terytoria.com.pl), str. 335