Sail Świnoujście 2012 już za nami. Widzom podobały się koncerty, laserowa iluminacja żagli oraz parada uczestniczących w zlocie jednostek na świnoujskich wodach przy zachodzie słońca. Bilety na rejsy rozeszły się błyskawicznie.
W tym roku do Świnoujścia przypłynęły: 60-metrowy Artemis, holenderski trzymasztowiec Minerva, imponujący Greif, przekształcony z jednostki służącej do połowy ryb na statek żeglarski Baltic Beuty oraz mniejsze - sympatyczna Bryza-H, wycieczkowy Baltic Lady oraz Oleander. Bilety na rejsy żaglowcami sprzedawały się jak ciepłe bułeczki. - W tym roku jest szersza oprawa, więcej imprez towarzyszących i w związku z tym więcej atrakcji - powiedział Wojciech Kowalik, kapitan keczu gaflowego Bryzya-H.
Jednostki między rejsami można było zwiedzać. W sobotę w szyku paradnym przepłynęły kanał i wypłynęły na pełne morze. Wydarzenie oglądały zarówno z lewego, jak i prawego brzegu tłumy gapiów. Fotografowali je także przeprawiający się w tym czasie pasażerowie promów Bielików. Można też było odwiedzić morski jarmark, zakupić marynarskie gadżety i zjeść smaczną rybkę. Wszystko to przy dźwiękach zespołów szantowych.
Bartosz Turlejski
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.