W internetowej sieci miłośnik morza i statków znaleźć może coraz więcej zdjęć, czasopism i książek w interesującym go temacie. Wciąż jednak za mało...



Teoretycznie najwięcej zbiorów związanych z morzem i żeglarstwem powinniśmy znaleźć w Morskiej Encyklopedii Cyfrowej. To działający od trzech lat, ambitny w zamierzeniach projekt, mający gromadzić i udostępniać informacje bibliograficzne o polskiej, marynistycznej i żeglarskiej literaturze pięknej i fachowej oraz czasopismach, a także umożliwiać dostęp do ich treści. W tej chwili zbiór MEC (na marginesie - znajdują się w nim także okładki "Naszego MORZA") to niecałe pięćset zdjęć, pochodzących z Narodowego Archiwum Cyfrowego, Filmoteki Narodowej, a przede wszystkim z archiwum Polskich Linii Oceanicznych oraz około trzech tysięcy haseł. Warto tam zajrzeć, choć wiele działów jest jeszcze słabo udokumentowanych czy wręcz pustych.
Morska Encyklopedia Cyfrowa należy do Federacji Bibliotek Cyfrowych zrzeszających niemal sto polskich instytucji bibliotecznych udostępniających jakiś procent swoich zbiorów on-line. Oczywiście tylko część tej części dotyczy spraw morskich. Jak się przekonaliśmy - bardzo ograniczona. By przeszukać biblioteczne zbiory, najlepiej skorzystać z wyszukiwarki, która pokaże czy i w jakich zasobach znajduje się przedmiot naszego zainteresowania. Niestety, rezultaty, jeżeli chodzi o "sprawy morskie" nie imponują: po wpisaniu słowa "statek", otrzymujemy 95 wyników, z czego część to odnośniki do przedwojennego miesięcznika "Morze", słowo "okręt "odsyła do 52 linków (tu z kolei prym wiedzie czasopismo Marynarki Wojennej "Bandera") a "żeglarstwo" do 160. Na ponad milion udostępnionych publikacji, którymi chwali się FBC, liczby te raczej nie imponują.
Mimo tak marnej reprezentacji, można natknąć się na ciekawostki w postaci na przykład, broszurki "Plan kabin pasażerskich ms Batory", wydanej przez Gdynia-Ameryka Linje Żeglugowe (zbiory Centralnej Biblioteki Narodowej Polona), czy gdyńskiego miesięcznika "Wiatr od Morza", z tekstami legendarnego generała Mariusza Zaruskiego (Bałtycka Biblioteka Cyfrowa). Jeżeli już o czasopismach mowa, to skanowaniem i udostępnianiem na swojej stronie najbardziej znanego morskiego czasopisma - wspomnianego "Morza", zajmuje się od kilku lat nie instytucja państwowa, a prywatna spółka Magemar ze Szczecina. W tej chwili można na jej stronie obejrzeć wszystkie egzemplarze tego czasopisma wydane od 1924 do 1979 roku.
Sporymi zbiorami przedwojennych i z czasów II wojny światowej zdjęć, pochwalić się może wspomniane Narodowe Archiwum Cyfrowe. Znaleźć tam można m.in. niemal tysiąc fotografii dotyczących statków, jak chociażby piękne ujęcie Piłsudskiego wpływającego do Gdyni w gali flagowej. Jest także kapitan Konstanty Maciejewicz na pokładzie Daru Pomorza, czy minister spraw zagranicznych Józef Beck w stroju komandora oficerskiego Yacht-Klubu opuszczający s/s Cieszyn po przybyciu do Helsinek w 1935 roku.
Miejmy nadzieję, że wielbiciele morza z roku na rok będą mogli się cieszyć coraz większymi zbiorami dostępnymi na wyciągnięcie ręki - na ekranach swoich komputerów.
Czesław Romanowski
Zdjęcia: Narodowe Archiwum Cyfrowe, Magemar, CBN Polona
