Najpierw zajęcia teoretyczne, potem wspólne żeglowanie - dwanaście tysięcy uczniów z województwa pomorskiego weźmie udział w programie edukacyjnym „Pomorskie – dobry kurs na edukację. Kształtowanie kompetencji kluczowych uczniów w regionie poprzez edukację morską”.
Pomysłodawcą przedsięwzięcia, które ruszy we wrześniu, jest Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego.
- Chcemy wprowadzić do edukacji zagadnienia dotyczące wychowania morskiego. Gdańszczanie i inni mieszkańcy Pomorza nie mogą spraw morskich doświadczać z poziomu plaż - tłumaczy ideę programu Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego.
Partnerem przedsięwzięcia jest Liga Morska i Rzeczna oraz Fundacja Navigare Mateusza Kusznierewicza.
- Rok temu spotkaliśmy się z panem marszałkiem i rozmawialiśmy o tym, co możemy wspólnie zrobić dla dzieci i młodzieży w województwie pomorskim. Jak możemy dotrzeć do tych, które nie mieszkają w pobliżu zbiorników wodnych? - mówi o genezie projektu nasz olimpijczyk. - Wymyśliliśmy taki właśnie program edukacyjny, który będzie dotyczył całego województwa pomorskiego, każdego, najmniejszego zakątka.
Projektem objętych zostanie co najmniej 10 tys. uczniów z minimum 200 szkół podstawowych województwa pomorskiego oraz co najmniej 2000 uczniów z 20 gimnazjów z obszaru delty Wisły i Zalewu Wiślanego. Z każdej gminy województwa weźmie w nim udział co najmniej jedna szkoła, a z niej przynajmniej 24 uczniów. Projekt będzie finansowany ze środków unijnych, ściślej z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, który ma na celu wyrównywanie szans edukacyjnych uczniów z grup o utrudnionym dostępie do edukacji oraz zmniejszanie różnic w jakości usług edukacyjnych oraz ze środków budżetu państwa. Całkowita wartość projektu to 7,85 mln zł. Ruszy we wrześniu i będzie prowadzony przez dwa lata szkolne: 2012/2013 i 2013/2014. Na czym program będzie polegać?
- Młodzież będzie miała najpierw zajęcia pozalekcyjne w szkole, dotyczące szeroko pojętej tematyki morskiej oraz żeglarstwa, a później jednodniowe zajęcia na wodzie, w różnych miejscach, m.in. w Pucku, Gdyni, gdańskich w Górkach Zachodnich - mówi Kusznierewicz. - Ci, którzy chwycą bakcyla, będą najbardziej aktywni, pojadą na jeden z obózów żeglarskich, również organizowanych w różnych miejscach. Obóz będzie trwał osiem dni, z czego cztery będą na lądzie a cztery będą w rejsie. Wszystko będzie darmowe, począwszy od posiłków, po dowóz na miejsce, po same zajęcia.
- Chcemy, oprócz żeglarskiej pasji, kreatywności i przedsiębiorczości, wzbudzić w młodych ludziach poczucie identyfikacji ze sprawami morskimi - wyjaśniał marszałek Struk. - Mogą się z tego zrodzić przyszli sportowcy, ale też ludzie, którzy będą chcieli kształtować swoją osobowość na bazie tego, czego się nauczą w czasie projektu. Skorzystają na tym nie tylko uczniowie, ale też nauczyciele. Bo jest to projekt, który będzie rozwijał ich umiejętności i kompetencje.
Podpisanie umowy określającej warunki realizacji projektu podpisano wczoraj w pomorskim urzędzie marszałkowskim.
Zdjęcie i tekst: Czesław Romanowski
Na zdjęciu: marszałek Mieczysław Struk, Mateusz Kusznierewicz i Andrzej Królikowski, prezes Ligi Morskiej i Rzecznej.