Inne

Tuzin martwych fok szarych znaleźli nurkowie organizacji Oceana na dnie Bałtyku przy szkierze Bogskär, na południe od Wysp Alandzkich. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną śmierci ssaków.

Odkrycia dokonano kilka dni temu, w trakcie prowadzonych na tamtym obszarze badań, w ramach drugiej już Ekspedycji Bałtyckiej organizowanej przez Oceanę. Ciała, w większości młodych, około półrocznych, zwierząt znaleziono na głębokościach od siedmiu do jedenastu metrów, około 20 metrów od szkieru.

- Bogskär to odizolowany szkier, znajdujący się pomiędzy Finlandią i Szwecją, 60 kilometrów od najbliższego wybrzeża - wyjaśnia Andrzej Białas z Oceany. - Znajduje się na nim jedynie automatyczna latarnia morska i lądowisko dla helikopterów. Bogskär jest także domem dla niewielkiej kolonii fok szarych, składającej się z nie więcej niż 25 osobników. Pomijając martwe foki na dnie morza, reszta fauny szkieru zdawała się być w bardzo dobrej kondycji zdrowotnej.

Przyczyn śmierci aż 12 osobników, co niewątpliwie będzie miało istotny wpływ na kolonię,z powodu jej niewielkiego rozmiaru, nie udało się jeszcze określić. Zwierzęta nie były niedożywione, nie stwierdzono na ich ciele uszkodzeń fizycznych, np. ran postrzałowych lub wywołanych przez haki. Jednakże hipotezy, że młode udusiły się w sieciach rybackich, które potem zabrano z miejsca wypadku nie można wykluczyć. Eksperci, z którymi konsultowała się Oceana twierdzą, że zatrucie toksycznymi glonami może być jedną z domniemanych przyczyn śmierci fok, nie wykluczają też infekcji wirusowej.

Michał Olenycz z Zakładu Ekologii Wód Instytutu Morskiego w Gdańsku mówi, że obie hipotezy są prawdopodobne. Dodaje trzecią: podwodny hałas wywołany na przykład jakąś eksplozją.

- Ale to wszystko czyste spekulacja - zaznacza.

Mgr Iwona Pawliczka, zastępca kierownika Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego, która to instytucja od kilkunastu lat zajmuje się odtwarzaniem populacji tego zwierzęcia w naszej części Bałtyku, powiedziała nam, że na Bałtyku nie było do tej pory tak tragicznego wypadku z udziałem foki szarej. Mimo, iż populacja tego ssaka w Bałtyku systematycznie rośnie, śmierć połowy nawet niewielkiego stada może być sygnałem ostrzegawczym.

- Na początku XX wieku w Bałtyku żyło około 90 tysięcy fok - mówi mgr Pawliczka. - Ich populacja spadała tak gwałtownie, że gdy w latach 80. ubiegłego wieku w Skandynawii postanowiono przeprowadzić akcję odtwarzania populacji, zwierząt tych żyło już tylko około 3 tysięcy. Teraz jest ich 24 tysiące, ale nadal nie jest to poziom bezpieczny. Dlatego każdy taki wypadek jest potencjalnie groźny. Szczególnie, jeśli będziemy mieli do czynienia z wirusem. Z alarmem poczekajmy jednak do czasu wyjaśnienia przyczyn tego, co sie stało.

Oceana skonsultowała się z fińskimi ekspertami zajmującymi się ekologią i biologią fok, by uzyskać pomoc w określeniu przyczyn śmierci znalezionych osobników i zapobiec podobnym przypadkom w przyszłości, co mogłoby doprowadzić do wyginięcia kolonii na szkierze Bogskär. Martwe zwierzęta znaleziono w trakcie badań, w celu zebrania danych niezbędnych do wzmocnienia propozycji organizacji, by 30 procent powierzchni Bałtyku objąć ochroną, powiększając sieć morskich obszarów chronionych. Informacje zdobyte podczas rejsu badawczego mają także posłużyć do opracowania planów zarządzania rybołówstwem.

- Morze Bałtyckie jest w złej kondycji. Sytuacje takie, jak udokumentowana przez nas śmierć części kolonii fok szarych muszą być odpowiednio zbadane, by poznać przyczyny zdarzenia - komentuje Hanna Paulomaki, biolog morski i kierownik Projektu Bałtyckiego w organizacji Oceana. - Odpowiednie zarządzanie środowiskiem, a także zmniejszenie emisji zanieczyszczeń i biogenów do Bałtyku, mogłyby zapobiec takim incydentom w przyszłości. Bardzo ważne jest też stworzenie spójnej sieci morskich obszarów chronionych , wraz z planami zarządzania rybołówstwem w tych obszarach.

Czesław Romanowski

Zdjęcia: OCEANA/Carlos Suárez

Oceana
To międzynarodowa grupa działająca na rzecz ochrony światowych zasobów morskich i oceanicznych. Od 2001 roku objęli ochroną 1,2 milionów mil kwadratowych mórz i oceanów. Oceana ma biura w Europie oraz w Ameryce Północnej, Południowej i Środkowej.
 

+1 Biedne foki
Może po prostu miały dość zbrodniczej działalności człowieka i w proteście popełniły samobójstwo?
23 maj 2012 : 13:14 Guest | Zgłoś
+1 RE: Śmierć przy szkierze
A może to Nord Stream wybuch?
23 maj 2012 : 13:19 Guest | Zgłoś
+1 RE: Śmierć przy szkierze
Albo zwodowali korwetę Gawron?
23 maj 2012 : 13:26 Guest | Zgłoś
+2 RE: Śmierć przy szkierze
sirmajkel
a może łupki już szukają na Bałtyku?
23 maj 2012 : 18:18 Guest | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0323 4.1137
EUR 4.2919 4.3787
CHF 4.4221 4.5115
GBP 5.0245 5.1261

Newsletter