Mały rzeczno – morski kabotażowiec Danio o długości 80 i szerokości 12 metrów, wpłynął do portu w Szczecinie już w piątek, 25 marca, po czym, w poniedziałek wyruszył w pionierską podróż w górę Odry. Statek płynął Regalicą, z której poprzez Skośnicę (przekop Klucz-Ustowo) przepłynął na Odrę Zachodnią, a z niej, kanałem Hohensaaten-Friedrichsthaler dopłynął do Schwedt. Danio płynął zabalastowany do zanurzenia z jakim wracał ze Schwedt już z ładunkiem. Według strony niemieckiej kluczowe było pokonanie wypłyconych fragmentów Skośnicy, natomiast znacznie łatwiejsza była nawigacja kanałem Hohensaaten-Friedrichsthaler który po modernizacji umożliwia żeglugę jednostkom o zanurzeniu 2,7 metra.
W Schwedt Danio zacumował przy nabrzeżu papierni Leipa, a nie w głównym porcie. Załadował tam 600 rol papieru o łącznej masie 1 300 ton z przeznaczeniem do brytyjskiego portu Immingham. Papiernia Leipa zamierza w szerszym stopniu wykorzystywać transport morski do eksportu swoich wyrobów, planując wysyłkę nawet 165 000 ton rocznie.
Wczoraj wieczorem (30 marca) Danio powrócił do Szczecina i po wzięciu pilota wyruszył do Świnoujścia, a następnie do portu docelowego.

Danio pod mostem nad kanałem Hohensaaten-Friedrichsthaler
Źródło:

{jathumbnail off}