W tym roku mija 50 lat od powstania Zespołu Szkół Morskich w Świnoujściu. Tutaj uczyli się nawigatorzy, mechanicy, kapitanowie żeglugi wielkiej, którzy dzisiaj pływają po morzach i oceanach całego świata. Mieczysław Kukuć, emerytowany pracownik "Odry" i ZSM, pamięta początki tworzenia tej szkoły i wskazuje na olbrzymią rolę w jej powstaniu świętej pamięci Juliusza Hebla, dyrektora nieistniejącej już "Odry".
Juliusz Hebel ojcem szkoły
- Do dzisiaj ludzie mile go wspominają - mówi M. Kukuć. - Nazywa się go ojcem tej szkoły. Był przy jej początkach. On opracowywał jej koncepcją. Dzięki "Odrze" i jej dyrektorowi wybudowano budynek szkoły i internat. Walka o budowę kompleksu trwała kilka lat. Do użytku oddano je w 1978 roku. Dyrektor przekazał szkole supertrawler S/T WDA, czyli słynną "Emilię Gierczak", statek rybacki przerobiony na statek szkolny.
M. Kukuć, w "Odrze" pracował 46 lat. W ZSM był nauczycielem ratownictwa i żeglarstwa oraz kierownikiem warsztatów i praktyk morskich. Znał oczywiście bardzo dobrze J. Hebla. Wspomina go jako wspaniałego i uczynnego człowieka.
Zaczęło się od rybołówstwa
Wszystko zaczęło się na początku lat 60. Koncepcja powstania średniej szkoły morskiej została opracowana przez "Odrę" i Ośrodek Szkolenia Kadr Morskich w gronie takich osób jak wspominany Juliusz Hebel, Kazimierz Szczoczarz i Witold Rusakiewicz. 25 kwietnia 1960 r. minister żeglugi Stanisław Darski wydał akt erekcyjny, na mocy którego powołano do życia Zasadniczą Szkołę Rybołówstwa Morskiego.
- Zdecydowano się wówczas na specjalność rybak morski - tłumaczy M. Kukuć. - Potrzebne były wtedy młode kadry dla dynamicznie rozwijającego się rybołówstwa dalekomorskiego. Nauka w szkole trwała 3 lata. Nadzór nad szkołą sprawowało Ministerstwo Żeglugi, które ją finansowało.
1 września 1976 roku ZSRM połączono z Przyzakładową Zasadniczą Szkołą Zawodową przy "Odrze" w Zespół Szkół Rybołówstwa Morskiego, któremu 20 czerwca 1987 roku nadano imię Eugeniusza Kwiatkowskiego. Decyzją Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej w 1993 roku szkoła zmieniła , nazwę na Zespół Szkół Morskich. Od 1998 roku nad szkołą pieczę sprawuje Urząd Miasta Świnoujścia.
Głos z zaświatów
M. Kukuć podzielił się z nami wywiadem, który przeprowadził w maju 1995 roku z J. Heblem, a który nigdzie nie był publikowany. Chociaż J. Hebel zawitał do Świnoujścia jeszcze przed II wojną światową, gdy przypłynął tutaj jachtem, drugi raz po wojnie w 1946 roku, gdy szukał tu zatopionych jednostek rybackich, trzecim razem w 1950 roku, gdy jako wicedyrektor "Dalmoru" odpowiedzialny był za uruchomienie bazy rybackiej - to na dobre związał się z miastem w roku 1960. Został wtedy dyrektorem "Odry".
- "Odrą" przez wiele lat była największym zakładem pracy w Świnoujściu. Miała więc konkretny wkład w rozwój tego miasta, a także i rozwój szkolnictwa zawodowego. Temat szkolenia własnych pracowników stal się aktualny od początku istnienia "Odry". Już mój poprzednik, dyrektor Sołtan, rozpoczął starania o uruchomienie szkoły przyzakładowej. Po moim przyjściu w trybie pilnym trzeba było opracować koncepcję powołania do życia Zasadniczej Szkoły Rybołówstwa Morskiego - mówił J. Hebel.
Dyrektor "Odry" kierował się dwoma względami - chodziło o dopływ młodej i dobrze wyszkolonej młodzieży do świnoujskiej gospodarki morskiej oraz zapewnienie dla dorastających dzieci pracowników "Odry" dalszej nauki po skończeniu szkoły zasadniczej.
Dyrektor J. Hebel zwracał uwagę na doskonałe położenie i dostępność świnoujskiego portu, które dawało mu zawsze przewagę nad portami Wybrzeża Wschodniego i Szczecina. Wierzył w rozwój gospodarki morskiej w Świnoujściu i potrzebę szkolenia w tym kierunku świnoujskiej młodzieży. - Trzymajcie się morza! - taką radę na przyszłość dawał J. Hebel.
----------------------------------------
Materiały i opracowania związane z historią szkoły Juliusza Hebla przekazał redakcji Mieczysław Kukuć.
Bartosz TURLEJSKI
Inne
Trzymajcie się morza!
21 września 2010 |
Źródło:
