Po pierwszym, majowym komunikacie gdańskiego sanepidu o kąpieliskach morskich, w czerwcu pojawiał się, jak co roku, drugi. Ten już "ostateczny", z naniesionymi poprawkami, gdzie można się kąpać, a gdzie nie. Co roku wyczekują na niego nie tylko amatorzy bałtyckiego pluskania, ale i organizatorzy wypoczynku nad morzem.
Zwłaszcza teraz, gdy przez Polskę przeszły dwie fale powodziowe. Tymczasem komunikat nie pojawia się, co wzbudziło obawy i spekulacje.
- Może wykryli jednak jakieś zanieczyszczenia i teraz je badają? Dlatego jest opóźnienie - zastanawiają się właściciele pensjonatów w powiecie puckim, gdzie na wczasy przyjeżdża najwięcej turystów w skali całego Pomorza.
Anna Obuchowska, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku, uspokaja - wszystko jest w jak najlepszym porządku. Nie ma nad Bałtykiem miejsc, gdzie nie dopuszczono by do organizacji kąpielisk. Komunikatu czerwcowego nie ma i nie wiadomo, czy w ogóle się pojawi.
- Po prostu nadal obowiązuje komunikat gdańskiego sanepidu z maja - powiedziała nam wczoraj Anna Obuchowska. - Oznacza to, że nic się nie zmieniło w zakresie czystości wód.
Majowa informacja opracowywana była w Gdańsku na podstawie danych z laboratoriów powiatowych. Próbki częściowo zbierano jednak już w kwietniu, zatem przed powodzią. Na szczęście dalsze bieżące badania nie wykazały, aby gdziekolwiek nastąpiło zagrożenie nieczystościami.
- Z racji fal powodziowych w rejonach ujścia Wisły takie badania nadal prowadzimy codziennie. I nie wykrywamy żadnych zanieczyszczeń - uspokaja rzecznik pomorskiego sanepidu. - Normalnie takie próbki wody pobierane są co dwa tygodnie.
Jeśli ktoś jednak chciałby - na przykład dla uspokojenia swoich turystów - dotrzeć do dokumentu ze świeższą niż majowa datą, może odwiedzić serwis internetowy Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Tam znajduje się aktualizowany co tydzień zestaw wszystkich kąpielisk morskich i śródlądowych. Niebieskim kolorem zaznaczone są tu wszystkie miejsca, które mają pozytywną opinię, czyli woda tam jest zdatna do kąpieli. Wczoraj w tym zestawieniu niebieskiego koloru nie miały tylko Gdynia Orłowo południowe oraz Gdynia Oksywie. Kolor był szary - oznacza to, że brak tu orzeczenia. Majowy komunikat pomorskiego sanepidu określił, że wyniki badań dla tych dwóch miejsc zostaną podane w terminie późniejszym.
Tradycyjnie nie można organizować kąpielisk przy ujściach rzek, kanałów, portach, przystaniach rybackich czy molo.
Bałtyk zatem oferuje czystą wodę i... czeka na turystów.
K.Miśdzioł, R.Kościelniak{jathumbnail off}
Inne
Kąpiel w Bałtyku bezpieczna!Kąpiel w Bałtyku bezpieczna!
24 czerwca 2010 |
Źródło:
