Inne
Trzydzieści osób postanowiło opuścić świnoujską Platformę Obywatelską. Wśród nich jest m.in. była prezes Terminalu Promowego, Agnieszka Szewczyk-Jurczyk. Oficjalny powód odejścia: niezadowolenie z funkcjonowania partii w tym mieście.

Wśród 30 osób, które odeszły, są bohaterowie ostatnich publikacji prasowych związanych z Terminalem Promowym w Świnoujściu. Przypomnijmy, że - zdaniem naszych informatorów - doszło tam do podejrzanej transakcji. Terminal obciążono fakturą na ponad 170 tys. zł. Nikt nie wie lub nie chce powiedzieć, na co zostały przeznaczone te pieniądze.

- To tajemnica handlowa. Prokuratura zajmie się osobą, która to ujawniła - mówi A. Szewczyk-Jurczyk.

Tajemnicą handlową tłumaczył się także mężczyzna, który umowę z prezes podpisał. Zarówno on, jak i A. Szewczyk-Jurczyk zapisali się do świnoujskiej PO w lipcu br. W ub. czwartek - wraz z 28 innymi osobami - rozesłali pismo, w którym czytamy m.in.: „W związku z tym, że Pani Przewodnicząca Irena Kurszewska nie broni ludzi, którzy zawsze wspierali pod każdym względem stanowisko PO i Pani Przewodniczącej, jako osoby reprezentującej partię w Świnoujściu, prosimy o odesłanie wszystkich deklaracji osób, które czystymi intencjami chciały wnieść wielką pracę dla koła Pani Kurszewskiej, dla miasta Świnoujścia, dla regionu. Nie zgadzamy się z milczeniem, które pozwala na szarganie opinii wartościowych ludzi. Jesteśmy wszyscy przekonani, że takim postępowaniem niewiele ta formacja uczyni w mieście Świnoujściu, a my nie musimy być politykami, by być przyzwoitymi ludźmi (...). Z poszanowaniem - Ludzie wielkiej wiary, uczciwi względem siebie”.

Spytaliśmy A. Szewczyk-Jurczyk o powody odejścia. - Nic się w świnoujskim PO nie dzieje. Inaczej to sobie wyobrażaliśmy, gdy się zapisywaliśmy. Nie da się dalej funkcjonować w czymś, co jest niczym - usłyszeliśmy.

- Nie rozumiem, dlaczego te osoby oczekują odesłania deklaracji, skoro według statutu powinny się po prostu wypisać. Gdy Agnieszka Szewczyk-Jurczyk zapisywała się do PO wraz z grupą tych 29 osób, byłam zadowolona i nie miałam powodów, by im nie ufać - mówi Irena Kurszewska, przewodnicząca PO w Świnoujściu. – Później, niestety, nie przyszli na żadne zebranie, a odbywają się one co tydzień. Tam mogli wyjaśnić, co w funkcjonowaniu świnoujskiej PO się im nie podoba, bo nigdy o tym nie informowali. Kuriozalne, że media dysponują pismem informującym o odejściu, a świnoujska PO go do dziś nie otrzymała. Co do publikacji na temat terminalu promowego, to nie wiem, jakie są fakty. PO nie może ingerować w sprawy gospodarcze spółki. Przynależność do partii nie daje nikomu parasola ochronnego. Jestem więc zaskoczona powodami odejścia wspomnianych osób, gdyż nigdy nie włączyły się one w prace Platformy, a teraz – odchodząc – negatywnie je oceniają.


Bartosz TURLEJSKI
{jathumbnail off}
1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.6182 3.6912
EUR 4.2232 4.3086
CHF 4.5137 4.6049
GBP 4.8868 4.9856

Newsletter