Statek transportujący pomoc humanitarną dla Strefy Gazy został zaatakowany dronami w nocy z czwartku na piątek u wybrzeży Malty - poinformował w piątek rząd tego kraju. Na pokładzie było 16 osób, w tym 12 członków załogi; nikt nie ucierpiał - zapewniono.
Władze wysłały na pomoc zaatakowanej jednostce holownik i okręt patrolowy marynarki wojennej. Poinformowano, że ostrzelany statek pozostaje poza maltańskimi wodami terytorialnymi i "podlega monitoringowi właściwych organów".
Brak informacji o tym, kto mógł dokonać ataku.
Organizacja Freedom Flotilla Coalition poinformowała, że chciała dostarczyć pomoc humanitarną mieszkańcom Strefy Gazy i - jak podkreślono - "rzucić wyzwanie nielegalnemu oblężeniu i blokadzie" regionu prowadzonej przez Izrael. Jej członkowie oskarżyli władze tego kraju o co najmniej zainspirowanie strony trzeciej do nocnego ataku.
W wyniku wprowadzonej przez Izrael blokady od połowy marca do Strefy Gazy nie docierają transporty z pomocą humanitarną ani transporty komercyjne.
Izraelska armia 18 marca wznowiła ofensywę po blisko dwumiesięcznym rozejmie. Od tego czasu zginęło ponad 2,3 tys. Palestyńczyków, a od początku wojny, czyli od października 2023 r. - ponad 52,4 tys. - przekazało kontrolowane przez Hamas ministerstwo zdrowia. Palestyńskie źródła poinformowały, że zdecydowana większość ofiar to cywile, a wśród nich kobiety i dzieci.
Wojsko izraelskie ogłosiło, że zabito ponad 400 członków grup terrorystycznych, w tym wysokich rangą urzędników Hamasu i dowódców wojskowych średniego szczebla.