Żegluga

Szkocka firma zajmująca się obsługą połączeń promowych ujawniła wysokość kosztów naprawy jednego z należących do niej promów. Jednostka doznała poważnych uszkodzeń po uderzeniu w nabrzeże w szkockim Dunoon. Likwidacja zniszczeń pochłonęła 360 tysięcy funtów.

Do incydentu, w którym ucierpiał prom Coruisk, doszło w marcu. Niewielki prom należący do państwowego przedsiębiorstwa Caledonian MacBrayne (CalMac) doznał uszkodzenia znacznej części kadłuba. To wykluczyło jednostkę ze służby i spowodowało znaczne utrudnienia w życiu mieszkańców, których statek każdego dnia woził do pracy.

Firma przez wiele miesięcy odmawiała ujawnienia informacji na temat skali zniszczeń oraz kosztów naprawy. Mimo wniosków, które wpływały do niej w tej sprawie, CalMac pozostawał nieugięty. Szefowie firmy byli przekonani, że nie muszą ujawniać takiej informacji. Wnioskodawcy pozostawali nieugięci, twierdząc, że CalMac jako przedsiębiorstwo państwowe ma obowiązek udostępnić odpowiednie dane.

Ostatecznie przedstawiciele firmy zdecydowali się ujawnić informację, mimo – że jak utrzymują – nie byli do tego zobowiązani. Tłumaczyli, że nie chcieli podać tych danych ze względu na interes firmy. Okazało się, że usunięcie uszkodzeń pochłonęło sumę 360 tysięcy funtów (równowartość 1,9 miliona złotych).

Statek Coruisk służy do obsługi trasy Gourock-Dunoon. Zbudowana w 2003 r. jednostka może zabrać na pokład 249 pasażerów oraz 40 pojazdów. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, do służby powróci zimą.

PromySkat

1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.6182 3.6912
EUR 4.2232 4.3086
CHF 4.5137 4.6049
GBP 4.8868 4.9856

Newsletter