W ubiegłym tygodniu od środy do niedzieli w Gdańsku, w terminalu kontenerowym DCT, rozładowywany był kontenerowiec Matz Maersk, który Gdańska przybył w dziewiczej podróży. Jest to 9 z serii 20 zakontraktowanych przez Maersk ze stocznią Daewoo Shipbuilding & Marine Engineering kontenerowców klasy Triple-E, mogący na swym pokładzie pomieścić 18 270 TEU.
Obecnie w Korei powoli dobiega końca budowa już 14. kontenerowca z tej samej serii, podczas gdy pierwszy z nich o nazwie Mærsk Mc-Kinney Møller wszedł do eksploatacji w połowie lipca 2013 r.
Matz Maersk został przekazany do armatora w czerwcu br., a po próbach morskich skierowano go do obsługi serwisu AE 10 (Azja – Europa), który łączy m.in.: Gdańsk, Rotterdam, Bremerhaven, Aarhus, Goeteborg, Algeciras z portami Dalekiego Wschodu (Malezja, Chiny i Korea). Jednocześnie serwis ten opuścił kontenerowiec Maersk Elba, należący do poprzedniej generacji największych na świecie kontenerowców, którą zapoczątkowała zbudowana w 2006 roku w będącej wówczas własnością Maerska stoczni Odense Staalskibsværft A/S Emma Maersk o pojemności 15 500 TEU. Warto wspomnieć, że w przypadku tej serii kontenerowców przez lata Maersk nie ujawniał ich realnej ładowności, co w przypadku Triple-E było jednym z kluczowych faktów nagłaśnianych przez Maersk.
Jeszcze kilka miesięcy temu, gdy alians P3 był w fazie projektu, zgodnie z jego założeniami Gdańsk miały opuścić najznamienitsze kontenerowce Maerska. Jednak po definitywnym zaprzestaniu prac nad P3 nic już wskazuje, że tak się stanie.