Żegluga

Armatorzy nadal nie zarabiają. Stawki frachtowe, czyli opłaty za transport towarów drogą morską wciąż są bardzo niskie.

Analitycy przewidywali, że w tym roku spółki transportowe zaczną już zarabiać. Tak się jednak nie stało. Skutki kryzysu odczuwa też Polska Żegluga Morska. Rzecznik przedsiębiorstwa, Krzysztof Gogol mówi, że spółki balansują na granicy opłacalności.

- Statki oczywiście pływają, ładunki są, mamy nowoczesną flotę, ale niestety te stawki są tak niskie, że prawie nie pokrywają kosztów obsługi statków - wyjaśnia Gogol.

Niskie opłaty wymusza duża konkurencja na rynku.

- Nowe statki cały czas wchodzą do eksploatacji, olbrzymie ilości kapitału spekulacyjnego wchodzą na rynek żeglugowy, czego wcześniej nie było. A więc czasy dla żeglugi są bardzo trudne - tłumaczy rzecznik.

Armatorzy utrzymują się z zysków, które wypracowali podczas wielkiej hossy na rynku żeglugowym, która miała miejsce przed, i w trakcie olimpiady w Chinach w 2008 roku.

1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.6182 3.6912
EUR 4.2232 4.3086
CHF 4.5137 4.6049
GBP 4.8868 4.9856

Newsletter