Kozłowska: Żegluga śródlądowa to impuls rozwojowy dla Kujaw i Pomorza

– Inwestycje w Dolinie Dolnej Wisły to potencjalne 20 tys. nowych miejsc pracy tylko w województwie kujawsko-pomorskim – zwraca uwagę, w rozmowie z portalem „RynekInfrastruktury.pl”, Iwona Kozłowska, posłanka PO z tego regionu.

Niedawno przedstawiliśmy treść interpelacji, którą posłowie Kozłowska i Jacek Rostowski skierowali do ministra środowiska. Interpelacja dotyka tematu aktywizacji Doliny Dolnej Wisły. Posłowie zwracają uwagę m.in. na konieczność budowy stopnia wodnego Siarzewo-Ciechocinek, co wpłynęłoby zarówno na poprawę wydajności energetycznej regionu, jak i rozwój turystyki.

Posłowie sygnalizują też m.in. konieczność budowy portu multimodalnego w Solcu Kujawskim. – Oddziaływanie terminalu obejmie swoim zasięgiem takie miasta jak Poznań, Łódź, Olsztyn, Trójmiasto, a także pozostałe miejscowości znajdujące się w promieniu 200 km od Solca Kujawskiego. Dzięki lokalizacji terminalu kontenerowego i centrum logistyczno-dystrybucyjnego, region zyska nową specjalizację, szansę na dynamiczny rozwój gospodarczy, a mieszkańcy dodatkowe miejsca pracy – twierdzą posłowie. Paweł Rydzyński: Jak duże znaczenie dla gospodarki województwa kujawsko-pomorskiego miałoby ewentualne przeprowadzenie inwestycji związanych z rozwojem żeglugi śródlądowej?

Iwona Kozłowska: Rozwój żeglugi śródlądowej to ogromna szansa dla regionu. Przedstawione w interpelacji inwestycje związane z aktywizacją gospodarczą Dolnej Wisły to nowa specjalizacja gospodarcza dla regionu, która może zapoczątkować dalsze powiązane inwestycje w innych województwach. Pracownicy Katedry Rewitalizacji Dróg Wodnych na bydgoskim Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego wskazują, iż jest to potencjalne 20 tys. nowych miejsc pracy tylko w województwie kujawsko-pomorskim. Mówimy więc o korzyściach dalece wykraczających poza możliwości wynikające z programów aktywizacji zawodowej prowadzonej przez urzędy pracy, instytucje pomocy społecznej czy ze środków unijnych dostępnych przy tworzeniu nowych miejsc pracy, choć oczywiście znajdą one zastosowanie przy rozwoju tej specjalizacji. Sednem jest zatem podjęcie działań, które mają olbrzymie znaczenie gospodarcze dla województwa kujawsko-pomorskiego, ale również zrównoważonego rozwoju całego kraju. Czy widzi Pani możliwość, żeby Wisła stała się atrakcyjną alternatywą dla transportu drogowego, jeśli chodzi o przewozy towarów z północy na południe Polski?

Wisła już teraz jest atrakcyjną alternatywą dla dróg lądowych. Badania wskazują, że obecnie do wysokości położonego nieopodal Bydgoszczy Solca Kujawskiego, czyli około 200 km od trójmiejskich portów, można transportować kontenery, przy niewielkim nakładzie na poprawę warunków żeglugi na tym odcinku Wisły. Dlatego właśnie postuluje się powstanie portu multimodalnego w Solcu Kujawskim. Ta inwestycja będzie impulsem dla dalszej rewitalizacji drogi wodnej E40 w kierunku południowym. Argumentem popierającym tą tezę jest fakt, że plany powstania portu powstają przy udziale sektora prywatnego, a inwestycja będzie realizowana w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Nie zmienia to jednak faktu, że w tej chwili drogi śródlądowe w Polsce mają marginalne znaczenie. Wedle raportu NIK, aż 90% polskich rzek nie spełnia swoich parametrów żeglugowych – i tak niskich, w porównaniu z parametrami rzek w Europie Zachodniej – a rząd traktuje tę gałąź transportu w sposób marginalny. Czy zgadza się Pani z tą ostatnią konkluzją?

Ogromne znaczenie mają tu inicjatywy oddolne, podejmowane przez same regiony położone w sąsiedztwie dróg wodnych skierowane do właściwych resortów odpowiedzialnych za gospodarkę wodną w Polsce. Ale spore trudności we właściwym rozwoju procesu aktywizacji gospodarczej Wisły spowodowane są silnym lobby ruchów ekologicznych, które być może nie dysponują wystarczającą wiedzą w zakresie oddziaływania inwestycji na środowisko. Dziś wiemy, że nowoczesna rewitalizacja koryta rzecznego nie wiąże się z jego degradacją. Badania na przykładzie stopnia wodnego we Włocławku dowodzą, iż woda poddana naturalnemu procesowi sedymentacji przed stopniem jest czystsza poniżej budowli. Migracja ryb natomiast nie jest zakłócona dzięki odpowiednio zaprojektowanym przepławkom. Mam nadzieję, że moja aktywność w tym zakresie przyczyni się do rozpropagowania idei aktywizacji gospodarczej rzek. Interpelacja w sprawie aktywizacji Doliny Dolnej Wisły, to dowód na to, że na Kujawach i Pomorzu chcemy rozwoju transportu rzecznego i dysponujemy odpowiednim potencjałem, aby zrealizować to zadanie według najwyższych możliwych standardów.

Dziękuję za rozmowę.