Bardzo niskie temperatury w ostatnich dniach sprawiły, że Odrę i jezioro Dąbie pokrył lód. Śródlądowe drogi wodne w okolicach Szczecina zamknięto dla żeglugi. W pogotowiu są lodołamacze. Trudne warunki panują też na wodach morskich, gdzie wprowadzono ograniczenia żeglugowe.
Od minionego piątku zarówno Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej, jak i Urząd Morski w Szczecinie wydają tzw. komunikaty lodowe. Niskie temperatury sprawiły bowiem, że szlaki wodne zaczęły zamarzać. Kilkucentymetrowa pokrywa lodowa objęła całe jezioro Dąbie, Odrę Zachodnią - od Widuchowej do Szczecina oraz Odrę i Regalicę - od Bielinka do Dąbia. Lód brzegowy i tzw. krążki śryżowe występowały na wodach Odry od ujścia Nysy Łużyckiej do Bielinka.
W związku z tą sytuacją szczeciński RZGW, w uzgodnieniu z Urzędem Żeglugi Śródlądowej, zamknął dla żeglugi drogi wodne. W pogotowiu czekają lodołamacze - siedem polskich w Szczecinie i sześć niemieckich w Hohensaaten. Ruszą do akcji przy sprzyjających warunkach.
Zima utrudnia żeglugę również na wodach morskich. Na torze wodnym Świnoujście - Szczecin w stałej pokrywie lodowej utworzyła się rynna o szerokości 15-20 m, wypełniona krą o grubości 8 cm.
W administrowanych przez szczeciński Urząd Morski rejonach nie mogą pływać jednostki mające kadłuby drewniane i z laminatów. Do niedzieli nie wprowadzono obowiązku poruszania się w konwojach.
(ek)